Zima zbliża się coraz większymi krokami do nas. W ostatnich dniach temperatura w wielu miejscach w Małopolsce spadała poniżej 0 stopni Celsjusza. Oprócz zbliżającego się sezonu narciarskiego, zbliża się również sezon morsowania. Gdzie niedaleko Krakowa możemy to robić? Morsowanie w zeszłym roku stało się bardzo popularne. Zainteresowanie tym rodzajem aktywności szczególnie rosło za sprawą ludzi dzielącymi się swoimi wrażeniami w mediach społecznościowych.
– Halo
– Nie mogę teraz rozmawiać, morsuje
– Ale to ty dzwonisz!
– Na razie
Na razie Morsowanie według naukowców jest bardzo zdrowe dla organizmu. Jednak należy robić to z głową. Kilka rad dla przyszłych morsów:
– jeżeli jesteś początkujący zacznij od zimnych pryszniców pod prysznicem lub w wannie
– Nie wyczekuj na ekstremalnie niskie temperatury aby wybrać się na morsowanie tylko zacznij spokojnie, przyzwyczaj się do tej aktywności
– Zabierz ze sobą: strój kąpielowy, ręcznik, zalecane są również buty (ochronią cię od szybkiego napływu zimna oraz od kamiennego dna), czapkę, rękawiczki, ciepłą herbatę, suchą bielizne na zmianę
– Zrób conajmniej 15 minutowa rozgrzewkę przed wejściem do wody
– Początkującym zalecane jest przebywanie w wodzie do kilku minut. Wraz z doświadczeniem czas można wydłużać.
Gdzie możesz morsować niedaleko Krakowa?
-Zalew Bagry
– Zalew w Kryspinowie
– Dolny Jaz (Myślenice)
– Plaza Raba (Bochnia)
– Klimkówka (Gorlice)
– Rzeka Białka (Jurgów)
– Balaton (Trzebinia)
– Zalew Sosina (Jaworzno)
– Jezioro Kruki (Oświęcim)
– Staw Zielony (Klucze)