Krakowska Straż Miejska wytoczyła ciężkie działa przeciwko… handlarzowi chemii gospodarczej z Niemiec. W minioną sobotę strażnicy wysłali do Nowej Huty zwiększoną liczbę patroli, która miała namierzyć sprzedawcę, który kilka dni wcześniej ogłaszał swoje usługi na kartonach przymocowanych do słupów oświetleniowych, a wszystko to na terenie parku kulturowego Nowa Huta.
To była dobrze zaplanowana i perfekcyjnie przeprowadzona akcja strażników miejskich, którzy na nielegalną działalność handlarza zwrócili uwagę już wcześniej, rozpracowując jego mechanizm, który zawsze był taki sam.
– Najpierw rozwieszane są tekturowe plansze na słupach energetycznych, reklamujące niemieckie cudeńka do prania, a potem, we wskazanych na plakatach konkretnych dniach i godzinach, podstawiany jest samochód dostawczy, wypchany po brzegi towarem- relacjonuje straż miejska.
Funkcjonariusze, wiedząc gdzie i kiedy pojawi się handlarz, zaplanowali swoje patrole i wybrali się na miejsce z… bloczkami mandatowymi. W sumie nałożono na niego karę w wysokości 1200 złotych, co skutecznie zniechęciło go do dalszej sprzedaży, którą mężczyzna zakończył w połowie dnia.