fbpx
Komunikacja

Strefa Czystego Transportu złagodzona? Są pierwsze zmiany i propozycje zmian…

Szykują się zmiany w funkcjonowaniu Strefy Czystego Transportu w Krakowie. – Propozycja zmian obejmuje likwidację zapisu mówiącego o tym, że samochody z silnikiem diesla, spełniające normę Euro 4, zarejestrowane po 1 marca 2023 roku nie będą mogły wjeżdżać do Krakowa od 1 lipca 2024 roku. Uznaliśmy, że duża liczba przewoźników z Krakowa i spoza miasta, przede wszystkim dowożących towar, musiałaby w szybkim czasie wymienić pojazdy, co mogłoby się skończyć przerzuceniem kosztów zakupu nowych aut na odbiorców towarów, czyli na mieszkańców – przekonuje wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig. To jednak jeszcze nie wszystko.

Strefa Czystego Transportu, która ma zacząć obowiązywać w Krakowie od 1 lipca przyszłego roku, wciąż budzi ogromne emocje i… sprzeciw wśród wielu mieszkańców. Przekonują oni, że wprowadzenie strefy, to ograniczanie ich konstytucyjnego prawa do posiadania i dysponowania swoim majątkiem. Zdaniem wielu mieszkańców, to również cofnięcie się w czasie i dzielenie społeczeństwa na lepszych i gorszych- tych, którzy ze swoich samochodów będą musieli korzystać i tych, którzy będą zmuszeni przesiąść się do komunikacji miejskiej. Strefa zakłada bowiem, że od 1 lipca najstarsze samochody nie wjadą na teren Krakowa.

Coraz częściej słychać jednak głosy mówiące o tym, że dość restrykcyjne na ten moment zapisy uchwały będą zmieniane. Wśród radnych, ale i samych urzędników pojawia się coraz więcej pomysłów na to, by łagodzić zapisy SCT. Na ten moment zmiany zaproponowane przez wiceprezydenta Krakowa Andrzeja Kuliga zakładają nie tylko likwidację zapisu o konieczności spełniania normy EURO 4 w przypadku silników diesla, ale również likwidację naklejek informujących o normie emisji spalin dotyczących danego pojazdu- pozostać ma jedynie rejestracja elektroniczna. Projekt ma również zakazać wjazdu od 1 lipca 2024 do Krakowa pojazdów niespełniających norm emisji EURO 1 w przypadku silników benzynowych oraz EURO 2 jeśli chodzi o diesle. Dwa lata później zakaz obejmie już pojazdy z normami EURO 2 oraz EURO 4 w zależności od rodzaju silnika. Z kolei od 1 stycznia 2028 do Krakowa nie wjadą pojazdy niespełniające norm EURO 3 dla silników benzynowych i EURO 5 dla diesli.

Niewykluczone jednak, że jeszcze przed 1 lipca 2024 radni zdecydują się na kolejne złagodzenia przepisów. Już mówi się o pomyśle ograniczenia zakazu dla osób spoza Krakowa. Mieszkańcy mają mieć zagwarantowane prawo do jazdy posiadanymi już pojazdami. Dopiero przy zakupie nowych aut, będą one musiały spełniać wymogi stawiane przez SCT- to jednak wciąż tylko pomysły i projekty, do przegłosowania których długa droga, ale nie niemożliwa – zapewniają radni i urzędnicy.