fbpx
Kraków

Tajemniczy lot, który budził Kraków…

fot. John Davies - CYOW Airport Watch/ Wikimedia

Nie milkną echa weekendowego, nocnego lotu, który wielu mieszkańcom Krakowa nie pozwalał spać. Na forach i grupach internetowych wiele osób zastanawiało się, po co samolot wykonuje wiele przelotów po tej samej trasie… i dlaczego dzieje się to akurat w nocy.

Szybko okazało się, że to samolot Piper PA-31-31- Navajo należący do firmy MGGP Aero, która specjalizuje się w wykonywaniu zdjęć lotniczych i różnego rodzaju pomiarów. Lot odbywał się w rejonie MPEC Kraków, który był zleceniodawcą lotu. Samolot miał bowiem za zadanie wykonać specjalną mapę ciepła dla Krakowa. Przedsiębiorstwo chwali się, że to pierwsze tego typu wydawnictwo w Polsce.

– To nie tylko graficzne zilustrowanie zasięgu sieci i planowanych obszarów jej rozbudowy – ale przede wszystkim zbiór zmiennych danych, które mówią o potencjale rozwojowym i zapotrzebowaniu na ekologiczną energię cieplną w Krakowie. Dodatkowo Mapa Ciepła uwzględnia różne uwarunkowania zewnętrzne, w tym np. dane demograficzne, a także plany zagospodarowania przestrzennego – czytamy w informacji opublikowanej w mediach społecznościowych MPEC Kraków.

fot. FlightRadar24

Mieszkańcy części dzielnic narzekali, że samolot latający w nocy nad ich dachami uniemożliwiał spanie nie tylko im, ale także dzieciom. Warto wspomnieć, że lot rozpoczął się późnym wieczorem i trwał aż siedem godzin. Zakończył się około 5 nad ranem.

– Dla mnie była  to nieprzespana noc. Rozumiem, że pewne rzeczy trzeba po prostu zrobić, ale dlaczego nocą. Domyślam się, że w ciągu dnia nad Krakowem jest sporo lotów pasażerskich, ale litości… dla mnie i dwójki moich dzieci to była nieprzespana noc – denerwuje się Tomasz Woch mieszkający w niedalekim sąsiedztwie MPEC Kraków.

Zdjęcia termowizyjne wykonywane przez MGGP Aero przejdą teraz odpowiednią obróbkę, która pozwoli przekształcić je w mapę ciepła dla Krakowa. Wszystko kosztem 240 tys. złotych.