W ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy drużyna trenera Michała Probierza przegrała z Wartą Poznań na własnym obiekcie. Krakowianie zakończyli rozgrywki na 14 miejscu w tabeli.
Na ten mecz czekali wszyscy fani najstarszego klubu w Polsce. Na trybuny wrócili kibice wraz z wyjątkową oprawą pirotechniczną. Wsparcie ,,12 zawodnika’’ nie przełożyło się jednak na korzystny wynik Cracovii. Michał Probierz w starciu z poznaniakami postawił na młodzież. W środku pola od pierwszego gwizdka wystąpili Pik, Lusiusz i Zaucha. W drugiej części spotkania swój debiut zaliczył osiemnastoletni wychowanek Cracovii – Jakub Myszor. Trener zaskoczył nie tylko w ofensywie, na pozycji podstawowego Cornela Rapy zagrał Diego Ferrareso.
Obie drużyny były nieskuteczne, a bramkę na 1:0 mogliśmy zobaczyć dopiero w 82 minucie. Rozgrywający 400 mecz w ekstraklasie Łukasz Trałka, pięknym podaniem obsłużył Makane Baku. 23 letni Niemiec strzelił swoją szóstą bramkę dla drużyny z Poznania.
Ligowa przerwa potrwa do 23 lipca, co oznacza ponad dwa miesiące na gruntowne zmiany w Cracovii. Prędzej czy później, otwarte w zeszłym roku Centrum Treningowe w Rącznej przyniesie Pasom dużo korzyści jednak transfery potrzebne są tu i teraz. Nowy sezon Cracovia rozpocznie bez ujemnych punktów.
Po pełnym niepowodzeń, porażek i kontuzji sezonie, Cracovia jest skazana na odbudowę. Liczymy na szybki powrót do zdrowia Kamila Pestki i Radosława Kanacha oraz przemyślane ruchy podczas okienka transferowego.
