Dwie kobiety i młody mężczyzna z Syrii zostali zatrzymani przez straż graniczną na lotnisku w Balicach. Cała trójka planowała przedostać się na terytorium Polski, skąd następnie mieli wyruszyć do Niemiec. Pomóc miały fałszywe dokumenty, którymi posługiwali się podczas odprawy celnej.
Cała trójka złapana przez krakowskich celników przedostała się wcześniej przez Turcję do Grecji i stamtąd rozpoczęli swoją podróż do Polski. Pierwsza z kobiet wyruszyła z Syrii dwa lata temu. Przez Irak, Iran oraz Turcję trafiła do Grecji, gdzie udało jej się kupić bułgarski paszport. Chciała przedostać się do Niemiec, gdzie jest już jej mąż.
Druga kobieta kilka miesięcy temu wyruszyła z Syrii do Aten, gdzie kupiła czeski dowód osobisty, na podstawie którego wydostała się z Grecji i próbowała przedostać się do Krakowa. W Syrii zostawiła swojego męża i czwórkę dzieci, którzy mieli dołączyć do niej po jej dotarciu do Niemiec.
Ostatni z zatrzymanych to 22-letni mężczyzna, który swoją podróż do Europy rozpoczął cztery lata temu. W tym czasie przedostał się przez Turcję do Grecji, gdzie trafił do ośrodka dla cudzoziemców, a następnie kupił rumuński dowód osobisty i postanowił wyruszyć do Niemiec.
Cała trójka usłyszała zarzuty usiłowania przekroczenia granicy wbrew przepisom, posługiwania się nienależącymi do nich dokumentami tożsamości.
