Trwa burzliwa dyskusja radnych Sejmiku Województwa Małopolskiego na temat uchylenia uchwały anty-LGBT. Wniosek złożyli radni opozycji oraz wicemarszałek Tomasz Urynowicz, który przekonuje, że pozostawienie uchwały w mocy spowoduje utratę 2,5 mld euro unijnych środków.
Sesja początkowo miała odbyć się we wtorek, ale z powodu problemów technicznych związanych z transmisją on-line posiedzenie i głosowanie nad uchyleniem uchwały przełożono na dziś. Na sali nie brakuje emocji, część radnych nie zgadza się bowiem z twierdzeniem opozycji oraz wicemarszałka Urynowicza i tłumaczą, że środowiska LGBT wyznają ideologię gender i żądają przywilejów, a nie jak przekonują równego traktowania.
– Nie jesteśmy już na pograniczu przepaści, my już w nią lecimy – przekonywał w emocjonalnym wystąpieniu Tomasz Urynowicz.
O uchwale anty-LGBT w województwie małopolskim zrobiło się głośno kilka dni temu, gdy do Urzędu Marszałkowskiego dotarł list z Brukseli. Władze Unii Europejskiej poinformowały w nim o możliwości wstrzymania finansowania obecnych oraz przyszłych inwestycji w naszym regionie. Powodem jest przyjęta niedawno przez władze województwa uchwała, która potępia ideologię LGBT. Bruksela przekonuje bowiem, że nie widzi konieczności finansowania inwestycji urzędu, który tworzy niekorzystny wizerunek województwa małopolskiego, ograniczając wolność osób mniejszości LGBT.