Ukradł ze sklepu czekolady i kawę, a następnie groził strażnikom miejskim bronią i… metalowymi prętami. Do zdarzenia doszło w biały dzień w Parku Krakowskim. Ostatecznie mężczyzna został obezwładniony i przekazany policji.
Dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie, że w jednym ze sklepów doszło do kradzieży. Mężczyzna wyposażony w broń miał ukraść ze sklepu spożywczego czekolady i kawę, a następnie uciec w kierunku Parku Krakowskiego. Na miejsce wysłano patrol, który szybko namierzył podejrzanego.
Mężczyzna znajdował się przy wejściu do parku i nerwowo gestykulował i wymachiwał rękami. Gdy zauważył strażników, wyciągnął broń i zaczął celować do funkcjonariuszy. W lewej ręce trzymał metalowe pręty. W odpowiedzi strażnicy wyciągnęli paralizatory i nakazali mężczyźnie odłożyć broń. W końcu napastnik uległ i został obezwładniony. Okazało się też, że broń to w rzeczywistości jedynie atrapa, choć nie jedyna, którą miał przy sobie.
Na miejsce wezwano policjantów, a pijany i agresywny mężczyzna trafił do aresztu, gdzie poczeka na zarzuty prokuratora.