Ukradli plecak z pieniędzmi i dokumentami, a następnie, jak gdyby nigdy nic poszli do sklepu i zapłacili za zakupy… skradzioną kartą płatniczą. Szybko wpadli w ręce policji. Grozi im do 10 lat więzienia.
Funkcjonariusze pod koniec ubiegłego tygodnia otrzymali zgłoszenie od mieszkanki Wieliczki, że ktoś ukradł na przystanku pozostawiony przez nią plecak. W środku miały znajdować się pieniądze w kwocie 2500 złotych oraz dokumenty, w tym m.in. karta płatnicza.
Policjanci szybko ustalili, że ktoś, krótko po dokonaniu kradzieży płacił za zakupy skradzioną kartą płatniczą. Udało się namierzyć potencjalnych złodziei oraz ustalić miejsce ich zamieszkania.
Podczas przeszukania policjanci zatrzymali 31-letnią kobietą oraz jej 42-letniego partnera. W domu odnaleziono plecak i część skradzionych pieniędzy. Zatrzymani byli już wcześniej znani policji i karani za inne przestępstwa. Teraz usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi im do 10 lat więzienia.