Od 1 kwietnia zwiększą się możliwości systemu ratownictwa medycznego w Małopolsce. Do pracy zadysponowanych zostanie dodatkowych… 10 karetek – poinformował wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Wszystko po to, by sprawniej docierać do pacjentów potrzebujących pomocy, nie tylko z powodu zachorowania na COVID-19.
Służba medyczna w regionie od pewnego już czasu jest na granicy wydolności. Dyspozytorzy numeru alarmowego 112 zmuszani są sięgać po pomoc Państwowej Straży Pożarnej, bo wolnych karetek po prostu brakuje. Wojewoda zdecydował o zwiększeniu liczby dostępnych zespołów, choć sama liczba może wydawać się niewielka.
Po jednej karetce otrzymają Kraków, Gorlice, Wieliczka, Zakopane oraz Proszowice. Pozostałych 5 zespołów zostanie utworzonych poprzez wydłużenie dyżurów, które do tej pory trwały od 12 do 16 godzin. Decyzją wojewody, ratownicy będą pracowali 24 godziny. Zmiana będzie dotyczyć dwóch zespołów w Krakowie i po jednym w Libiążu, Mszanie Dolnej oraz Łysej Górze.
Łukasz Kmita podkreślił, że z danych urzędu wojewódzkiego wynika, że święta mogą być okresem wyraźnego wzrostu liczby zakażeń i chorych stąd przygotowania do trudnego okresu, który będzie wymagał wzmożonej pracy i dostępności zespołów ratownictwa medycznego.