W przyszłym tygodniu prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podpisze umowę Host City w sprawie organizacji Igrzysk Europejskich w 2023 roku. Negocjacje nie były łatwe i trwały kilkanaście miesięcy. Ostatecznie jednak udało się dojść do porozumienia z rządem (w sprawie gwarancji finansowych) i tym samym już nic nie stoi na przeszkodzie, by miasto oficjalnie potwierdziło organizację imprezy.
W ostatnich miesiącach prezydent Jacek Majchrowski wielokrotnie stawiał organizację imprezy pod znakiem zapytania. Kościom niezgody był brak obiecanych przez rząd gwarancji finansowych, które miały pokryć zdecydowaną większość kosztów organizacji Igrzysk Europejskich. Dodatkowo miasto chciało, by wsparcie rządowe było podzielone na inwestycje infrastrukturalne oraz sportowe. Ostatecznie udało się dojść do porozumienia w tej sprawie i oba budżety zostały zatwierdzone i potwierdzone pisemnymi umowami pomiędzy miastem a ministrem sportu i turystyki oraz ministrem infrastruktury.
W mieście nie milkną głosy sprzeciwu wobec organizacji imprezy. Część środowisk miejskich aktywistów oraz stowarzyszeń i organizacji przekonywało, że impreza będzie ogromnym wydatkiem dla miasta, który nie przełoży się na zysk w przyszłości. W dodatku finanse, które Kraków przekaże na organizację (100 mln złotych przyp. red.), mogłoby zostać przeznaczone na rozwój miasta i tym samym poprawę jakości życia mieszkańców. Z taką argumentacją nie zgodziły się władze miasta ani też miejscy radni, głosujący nad ew. odrzuceniem prawa organizacji imprezy.
Prezydent Jacek Majchrowski kilkukrotnie podkreślał bowiem, że miasto, choć będzie musiało ponieść część kosztów, zdecydowanie więcej zyska. Gwarancje rządowe to 350 mln złotych, które zostaną przeznaczone na inwestycje infrastrukturalne oraz 150 mln złotych, które pokryją koszty przystosowania infrastruktury sportowej na potrzeby rozgrywania Igrzysk Europejskich w 2023 roku. Dla miasta największe znaczenie ma pierwszy pakiet finansowania, dzięki któremu uda się przeprowadzić rozbudowę niektórych ulic, w tym także inwestycje już rozpoczęte przez Kraków, jak choćby rozbudowę al. 29 Listopada. Pieniądze przekazane przez rząd pozwolą również na wymianę i rozbudowę torowisk tramwajowych.
Nie bez znaczenia jest również promocja miasta na arenie międzynarodowej, która zdaniem miasta powinna przełożyć się na zwiększenie ruchu turystycznego, co będzie niezwykle istotne w obliczu załamania, jakie przyniosła pandemia koronawirusa i związane z nią ograniczenia. Ekwiwalent promocyjny został oszacowany przez Urząd Marszałkowski na poziomie 250 mln złotych. Z kolei inwestycje związane z igrzyskami mają przynieść regionowi w sumie 1,6 mld złotych zysków. Nie bez znaczenia są również wpływy z praw do transmisji telewizyjnych oraz wsparcie sponsorów zainteresowanych reklamowaniem swoich firm i usług w ramach imprezy, oraz zysk pochodzący ze sprzedaży biletów, który szacuje się na 5 mln złotych.
Do podpisania umowy pomiędzy miastem, Małopolską, a Europejskim Stowarzyszeniem Komitetów Olimpijskich ma dojść 17 maja w krakowskich Sukiennicach.
