fbpx
Na sygnale

Wagnerowcy mieli stanąć przed sądem. Rozprawę przełożono, a powodem… problemy techniczne

Problemy techniczne stanęły na drodze do rozpoczęcia procesu dwóch Rosjan- członków Grupy Wagnera, którzy na terenie Krakowa i Warszawy mieli werbować nowych członków tej formacji. Mężczyźni zostali zatrzymani w sierpniu ubiegłego roku, ale dopiero teraz miał się rozpocząć proces w ich sprawie. Miał, bo z powodów technicznych rozprawa została przełożona na 20 września.

Aleksiej T. i Andriej G. zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego po tym, jak na terenie Krakowa i Warszawy rozkleili co najmniej kilkaset naklejek, które miały być kluczem do nawiązania bezpośredniego kontaktu z osobami odpowiedzialnymi za werbowanie nowych członków Grupy Wagnera. Naklejki z hasłem „We are here. Join Us” były umieszczane w wielu miejscach publicznych i szybko zwróciły uwagę nie tylko mieszkańców, ale również internautów, którzy nadali sprawie rozgłos.

Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do aresztu. Usłyszeli zarzuty działania na rzecz obcego wywiadu oraz o udział w międzynarodowym związku o charakterze zbrojnym mającym na celu popełnienie przestępstw o charakterze terrorystycznym. Grozi im do 10 lat więzienia.