Coraz więcej aut i mniej miejsc postojowych, to problemy, z którymi od lat boryka się Kraków. Prezydent miasta proponuje: podwyżka opłat w strefie parkowania. Mieszkańcy są w tej sprawie podzieleni.
Krakowianie częściej zgłaszają brak wolnych miejsc postojowych w strefie, które zajmowane są przez auta spoza Krakowa. Aby zniechęcić ich do przyjazdu samochodem, prezydent przygotował uchwałę, w której opłata za postój ma wzrosnąć o 1 zł i obowiązywać będzie również w niedzielę.
Co na to mieszkańcy?
Jak mówi wiceprezydent Andrzej Kulig – mieszkańcy wnioskują o wprowadzenie strefy także w niedzielę. Spowodowane jest to ciągłym obłożeniem parkingów w ten dzień przez przejezdnych. Mówiono także o poszerzeniu granic płatnego parkowania o Łagiewniki, Podgórze, Cichy Kącik i Bronowice. Jak komentują urzędnicy, jest to inicjatywa i głosy mieszkańców.
– Na zamówienie PO zrobiono badania wśród mieszkańców, zapytano w nich o rozszerzenie strefy i 80 procent respondentów była przeciwko takiemu rozwiązaniu. – odpowiada urzędnikom Radny Krakowa Andrzej Hawranek. Także radni PiS sprzeciwiają się projektowi zaproponowanemu przez urząd w takim kształcie.
Po drugiej stronie znajduje się choćby przykład mieszkańców os. Podwawelskiego, którzy po objęciu ich Strefą Płatnego Parkowania odetchnęli z ulgą i przyznają, że liczba samochodów, które do tej pory zajmowała miejsca parkingowe mieszkańców, wyraźnie zmalała. Jak mówią, poprzez bliskość Centrum Kongresowego oraz Rynku Głównego na osiedlu jest ciągły ruch samochodowy. Dodatkowo borykają się z napływem ludzi wracających w nocy po auta. Towarzyszą temu ciągłe odgłosy krzyków i trzaskania drzwiami samochodów.
– Teraz nie ma już sytuacji, w której muszę pół godziny krążyć po osiedlu, żeby znaleźć wolne miejsce do zaparkowania. Nikt mi nie powie, że wprowadzenie strefy nie wygoniło części aut poza strefę – mówi Stefan Bąk, jeden z mieszkańców os. Podwawelskiego.
Także wśród mieszkańców Cichego Kącika i Bronowic pojawiają się głosy aprobaty dla poszerzenia strefy płatnego parkingu z nadzieją, że pozwoli to na odblokowanie choćby części miejsc parkingowych, zajmowanych dziś przez studentów i osoby przyjeżdżające do centrum do pracy, a pozostawiające samochody na osiedlach. Niektórzy mieszkańcy proponują przedłużenie godzin płatnych z 10:00-20:00 do 8:00-22:00, a także podniesienie cen.
Czy to na pewno dobry pomysł?
Wśród krakowian nie brakuje również osób, które zaczęły się obawiać podniesienia kosztów w związku z poszerzeniem płatnej strefy. Rok temu urząd zaproponował, aby podnieść cenę za abonament. Mieszkańcy boją się, że temat powróci i zostanie przegłosowany. Rodzice z dziećmi zwracają z kolei uwagę, iż w centrum znajdują się wiele gabinetów lekarskich oraz szpitali. Dojazd do nich z chorym dzieckiem stanie się o wiele droższy i bardziej kłopotliwy.
Prezydent Krakowa ma przekazać projekt pod obrady Rady Miasta 21 grudnia. Wtedy drugie czytanie przypadnie w styczniu, a ewentualne zmiany weszłyby w życie w połowie lutego.