Budowa nowej siedziby Pogotowia Ratunkowego opóźni się co najmniej o kilka miesięcy i będzie droższa, powód? Garaże dla karetek, które znalazły się w projekcie i zostały już wybudowane, są zbyt niskie. Powiat Wielicki zrzuca winę na projektanta, ten odpiera zarzuty i… wytyka błędy urzędników. Nie wiadomo jak zakończy się ten spór, wiadomo za to, że za błędy zapłacą podatnicy.
O sprawie budowy nowej siedziby Pogotowia Ratunkowego stało się głośno, gdy okazało się, że nowopowstałą garaże dla karetek są… zbyt niskie i pojazdy po prostu się tam nie zmieszczą. Pomyłka jest o tyle kompromitująca, że projekt zyskał akceptację urzędników oraz Krakowskiego Pogotowia, a inwestor uzyskał pozwolenie na budowę.
Powiat Wielicki, który jest inwestorek zastępczym, przekonuje, że winnym błędu jest projektant, który nie tylko nie dostosował wysokości garaży do wymiarów karetek, ale w dodatku nie chciał podjąć się prac naprawczych i unika odpowiedzialności, jednocześnie domagając się zapłaty za już wykonaną pracę.
Piłeczkę odbija firma projektowa, która przekonuje, że na etapie zatwierdzania projektu nie przekazano wytycznych dotyczących wysokości karetek, a sam projekt był wielokrotnie aktualizowany z uwzględnieniem uwag urzędników bądź przedstawicieli Krakowskiego Pogotowia. Na żadnym z etapów nikt nie zwrócił jednak uwagi na zbyt niskie garaże. W dodatku projektant miał przedstawić projekt zamienny, który zakładał podniesienie nadproży garaży, co miałoby rozwiązać problem. Na takie rozwiązanie nie zgodził się jednak Powiat Wielicki, który chce rozebrania istniejącego już stropu i podniesienia całej konstrukcji.
Obecnie trwa sprawdzanie pierwotnego projektu i ustalanie winy oraz poszukiwanie rozwiązania, które pozwoliłoby wyjść Wieliczce z twarzą z tej kompromitującej wpadki. W grę wchodzi 2,8 mln złotych z budżetu powiatu oraz województwa małopolskiego, a już teraz mówi się o kilku miesiącach opóźnienia oraz co najmniej 100 tys. złotych dodatkowych funduszy, które pochłonie naprawienie wpadki.