W najbliższych dniach w Krakowie ruszy wielkie malowanie. Chodzi o wyrok sądu, który nakazał oznaczenie w centrum miasta miejsc dla niepełnosprawnych. Koperty i białe linie pojawią się na Starym Mieście, Kazimierzu oraz Stradomiu. Stare znaki poziome zniknęły, bo… nie korespondowały z zabytkowym charakterem dzielnic.
Znaki poziome zniknęły blisko 3 lata temu po tym, jak Minister i Kultury Dziedzictwa Narodowego uznał, że na obszarach wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, nie ma konieczności stosowania poziomych znaków wyznaczających miejsca do parkowania dla inwalidów. Miał to być ukłon w kierunku zabytkowego charakteru tych miejsc, z którym nie korespondowała niebieska koperta i białe linie.
O dziwo z decyzją Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie zgodzili się urzędnicy, którzy co prawda znaki usunęli, ale odwołali się od tej decyzji do sądu. Ten z kolei przychylił się do argumentów miasta i zdecydował o konieczności ponownego wyznaczenia znakami poziomymi miejsc do parkowania dla osób niepełnosprawnych. Zdaniem sądu samo pionowe oznakowanie wielokrotnie było niewystarczające, a kierowcy wykorzystywali lukę w prawie i parkowali na miejscach dla inwalidów, nie posiadając odpowiedniego zezwolenia. Straszenie karami nie przynosiło rezultatów, bo kierowcy tłumaczyli, że pionowe oznakowanie nie jest wystarczające i… mieli rację.
Lada dzień wszystko wróci jednak do normy, a znaki poziome pojawią się w rejonie parkingów w obrębie Kazimierza, Stradomia i Starego Miasta w miejscach, w których znajdują się już znaki pionowe.
