Kraków wraca do „normalności”, a służby znowu mają pełne ręce roboty. Po wielu miesiącach pandemii koronawirusa lokale w centrum wróciły do normalnego funkcjonowania. To niestety przełożyło się również na wzmożone kontrole i interwencje służb mundurowych. Doskonałym potwierdzeniem jest miniony weekend.
Rynek Główny w miniony weekend znalazł się pod lupą strażników miejskich, którzy mieli pełne ręce roboty. Interwencje najczęściej dotyczyły spożywania alkoholu w miejscach publicznych, ale doszło również do agresywnego zachowania wobec przechodniów i osoby bezdomnej, wywracania stolików restauracyjnych czy bójek i agresywnego zachowania w tramwaju. W sumie strażnicy interweniowali 115 razy i nałożyli 89 mandatów na łączną kwotę blisko 10 tys. złotych. W jednym przypadku sprawa trafi do sądu.
Swoją wartość udowodnili również asystenci City Helpers, których jednym z zadań jest monitorowania bezpieczeństwa i spokoju w centrum oraz zgłaszanie wszelkich nieprawidłowości odpowiednim służbom. I to właśnie dzięki nim udało się zatrzymać dwie osoby, które były agresywne wobec przechodniów, niszczyły restauracyjne stoliki, a elewację jednej z kamienic potraktowały jako toaletę.
To nie koniec wzmożonych kontroli krakowskich służb. Pod lupą znajdą się inne, popularne wśród mieszkańców i turystów rejony jak np. Podgórze, czy Kazimierz.