Suczka wykopana wczoraj koparką z ziemi żyje, jej stan jest stabilny. Policja z Zabierzowa prowadzi dochodzenie czy doszło do znęcania się nad zwierzęciem.
Nadia, bo takie imię nadali jej pracownicy KTOZ czuje się nieco lepiej, zaczęła utrzymywać pozycję mostkową. Prosimy – trzymajcie za nią kciuki! – pisze w swoim poście na fb Towarzystwo.
Wczoraj na miejsce, gdzie wykopana była suczka udali się inspektorzy KTOZ i funkcjonariusze miejscowej policji. Wszyscy próbują ustalić czy doszło do okrutnego znęcania się nad zwierzęciem.
Jednocześnie otrzymujemy dokładny opis przywiezionej wczoraj suczki: „Stan psa wskazywał nie tylko na leżenie w błocie – warstwa ziemi była gruba i praktycznie na całym ciele. Miała duże ilości ziemi w pyszczku, w oczach, ziemia wylewała jej nosem. W uszach również znaleźliśmy błoto. Trafiła do nas wychudzona, z ropomaciczem – to elementy wskazujące na wcześniejsze i długotrwałe zaniedbanie. Zdajemy sobie sprawę, że scenariuszy może być kilka, ale ciężko uwierzyć widząc tego psa, że on tylko wpadł do dziury z ziemią” – czytamy na fb.
Do Towarzystwa zgłaszają się już osoby, które chcą adoptować Nadię, ale jej stan zdrowia jeszcze na to nie pozwala. Będziemy śledzić losy Nadii, a teraz, jak wszyscy trzymamy za nią kciuki.
Jeśli ktoś coś wie, niech poinformuje o tym policję lub KTOZ.