Myślał o pobycie na wolności, ale okazało się… że jego miejsce jest w więzieniu. Szybko zakończyła się podróż do Polski dla 32-latka, który został wydalony z Holandii. Po przylocie do Krakowa ponownie bowiem trafił za kratki.
Straż Graniczna na krakowskim lotnisku zwróciła uwagę na 32-letniego mężczyznę, który przyleciał na Balice z Amsterdamu. Ciekawa była jego historia, gdyż okazało się, że lot do Polski został wymuszony przez władze Królestwa Niderlandów. Dodatkowo 32-latek otrzymał dożywotni zakaz wjazdu do tego kraju.
Mężczyzna spowodował bowiem w Holandii wypadek ze skutkiem śmiertelnym, za co został skazany na 3 lata więzienia. Po odbyciu kary wyszedł na wolność i otrzymał bilet na przymusowy lot do Polski. Na krakowskim lotnisku nie było radosnego powitania z kwiatami, ale… z kajdankami. Okazało się bowiem, że 32-latek przed wylotem z Polski usłyszał wyrok 2 lat i 8 miesięcy więzienia za znieważenie i grożenie policjantom w trakcie próby jego zatrzymania po tym, jak dokonał on rozboju, kradzieży pieniędzy z restauracji oraz spowodował obrażenia ciała u innej osoby.
32-latek po zatrzymaniu przez strażników granicznych został przetransportowany do krakowskiego aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższe lata…