Jest zielone światło dla północnej obwodnicy Krakowa. Wykonawca otrzymał dziś trzecią i tym samym ostatnią decyzję ZRID od Wojewody Małopolskiego. To oznacza, że prace nad budową obwodnicy mogą być prowadzone na całym odcinku planowanej trasy. To duże ułatwienie i impuls do przyspieszenia inwestycji, bo decyzja ma natychmiastowy rygor wykonalności.
Do tej pory wykonawca posiadał dwie decyzje ZRID. Brakowało ostatniej – dotyczącej najkrótszego odcinka planowanej trasy. Chodzi o 330 metrów północnej obwodnicy Krakowa, które były jednak kluczowe do dalszego planowania i prowadzenia prac budowlanych.
Obwodnica ma powstać do końca 2023 roku i rozładować ruch na północy Krakowa. Kierowcy będą mogli korzystać z drogi ekspresowej z trzema pasami ruchu w każdym z kierunków. Z kolei droga S7 powinna być gotowa rok później. Ulgę odczują mieszkańcy i kierowcy poruszający się w obrębie Krakowa, bo dzięki trasie S7, która połączy się z autostradą A4, miasto zyska kompletną obwodnicę, która odciąży ruch między innymi na wschodzie Krakowa. Kierowcy przejeżdżający przez Kraków np. do Zakopanego także zaoszczędzą cenne minuty.