fbpx
Na sygnale

Zwykła kontrola drogowa z zarzutami i finałem w sądzie

fot. Policja/ Zdj. Ilustracyjne

Zwykła kontrola drogowa może zakończyć się więzieniem za… posiadanie narkotyków. Kluczowa okazała się „znajomość” z policjantami.

Kryminalni z Krakowa podczas patrolowania okolicy zauważyli osobowego Passata, za którego kierownicą siedział znany im 35-latek, który w przeszłości miał już do czynienia z wymiarem sprawiedliwości. Był on powiązany z handlem narkotykami, dlatego policjanci postanowili zatrzymać go do rutynowej kontroli.

Szybko okazało się, że 35-latek nie porzucił całkowicie swojego dawnego zajęcia i w samochodzie przewoził marihuanę. Dodatkowo pojazd nie posiadał ważnych badań technicznych i miał zatrzymany dowód rejestracyjny.

Kolejnym krokiem było udanie się do miejsca zamieszkania mężczyzny, gdzie podczas przeszukania ujawniono kolejne porcje narkotyków, a pod kolejnym adresem zabezpieczono kilka krzaków konopi indyjskich i akcesoria do ich suszenia i porcjowania.

Teraz 35-latek będzie musiał zderzyć się z wymiarem sprawiedliwości. Przed sądem będzie odpowiadał za posiadanie i uprawę narkotyków, za co grozi mu do 3 lat więzienia. Inną sprawą jest mandat za kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu.