Krakowska straż miejska od dłuższego czasu walczy z wrakami pojazdów, które od dawna zarastają mchem i zajmują miejsca parkingowe na osiedlach, a właściciele już dawno spisali je na straty i nie zamierzają ich użytkować. Walkę wrakom postanowili wypowiedzieć również miejscy radni, którzy chcą zmian w polskim prawie. Radni przygotowali w tej sprawie rezolucję do rządu RP.
Obecne przepisy pozwalają co prawda na usuwanie pojazdów zagrażających środowisku i nienadających się do użytku, ale tylko z dróg publicznych. Nie ma takiej możliwości w przypadku dróg wewnętrznych i parkingów zarządzanych przez wspólnoty mieszkaniowe czy spółdzielnie. W takim przypadku za porzucone pojazdy odpowiadają zarządcy, którzy na własny koszt i we własnym zakresie powinni pozbyć się wraków.
Radni chcą to zmienić i wystosowali do rządu rezolucję w tej sprawie. Konieczne są zmiany w kodeksie drogowym, a tego dokonać mogą jedynie posłowie. Sprawa dotyczy nie tylko Krakowa, bo problem pojawia się we wszystkich większych miastach, gdzie każde miejsce parkingowe jest na wagę złota, a wraków z roku na rok przybywa.
W ostatnich trzech latach krakowska straż miejska usunęła już ponad 3 tys. wraków, choć obowiązek wyrejestrowani pojazdów i recyklingu należy do ich właścicieli. Nie ma jednak przepisów, które określałyby, w jakim stanie musi znajdować się pojazd i w jakim okresie jego właściciel musi poddać go złomowaniu- miasto woli więc samodzielnie pozbyć się niewygodnych i niebezpiecznych dla środowiska wraków.