Nie ma winnych tragedii, do której doszło w ubiegłym roku na terenie jednej z inwestycji przy ul. Domagały, gdzie przewrócił się żuraw. W wyniku wypadku dwóch pracowników zmarło. Krakowska prokuratura poinformowała jednak o umorzeniu śledztwa. Śledczy uznali bowiem, że był to nieszczęśliwy wypadek w wyniku silnego i porywistego wiatru.
W lutym ubiegłego roku na budowie przy ul. Domagały odbywały się prace. Pojawił się silny, porywisty wiatr, który przewrócił jednego z żurawi. W rynku zdarzenia dwóch pracowników budowy odniosło obrażenia, które okazały się śmiertelnie.
Prokuratura wszczęła postępowanie i rozpoczęła zbieranie materiału dowodowego. Z tego wynika jednak, że był to jedynie nieszczęśliwy wypadek, a sprawcą był silny i porywisty wiatr. Nikt z kierownictwa budowy nie zawinił, nie naraził też pracowników na utratę zdrowia lub życia, gdyż w czasie silnego wiatru, żurawie nie były obsługiwane.
Śledztwo zostało więc umorzone, a decyzja się uprawomocniła. Dalszego postępowania w tej sprawie zatem nie będzie.