Kolejny weekend z nielegalnymi wyścigami samochodowymi za nami… i za krakowską policją, która ponownie wzięła pod lupę uczestników tzw. „spotów”, z którymi walka trwa od miesięcy. Niemal co tydzień policjanci otrzymają informację o próbie zorganizowania nielegalnych wyścigów i cyklicznie na miejscu pojawiają się patrole, które wręczają kierowcom słone mandaty. Tym razem wystawiono blankiety na kwotę ponad 31 tys. złotych!
Za nami weekend wytężonej pracy krakowskiej drogówki, która po raz kolejny namierzyła próbę zorganizowania nielegalnych wyścigów. Kierowcy ponownie trafili pod lupę funkcjonariuszy, którzy nie tylko przyglądali się ich pojazdom, ale również zachowaniu na drodze.
Policjanci skontrolowali w sumie 61 kierowców i ujawnili 57 wykroczeń, które w większości skończyły się mandatami na łączną kwotę 31 150 złotych. Najczęściej kary dotyczyły łamania przepisów w tym m.in. przekraczania prędkości, wyprzedzania w miejscach niedozwolonych czy nieprawidłowego parkowania. Nie obyło się jednak bez kierującego pod wpływem narkotyków oraz zatrzymania osoby, która prowadziła samochód mimo cofniętych uprawnień.
Policjanci zatrzymali również 9 dowodów rejestracyjnych ze względu na zły bądź niezgodny z przepisami stan pojazdu. Jednocześnie funkcjonariusze zapowiadają, że w kolejnych tygodniach ponownie będą prowadzili wzmożone kontrole osób próbujących organizować na ulicach Krakowa nielegalne wyścigi. Nie ustaną do momentu, gdy ten niebezpieczny proceder nie zniknie z naszych dróg.