fbpx
Kraków

Koniec sagi. Park Jalu Kurka zamieni się… w parking

Park Jalu Kurka zamieni się w… parking. To teren, o który od lat toczył się spór. Miejscy aktywiści i część radnych przekonywała, że to teren, który powinien służyć mieszkańcom. I tak by zapewne było, gdyby nie fakt, że należy on do zakonu Salwatorianów, którzy z kolei od lat planowali tam różnego rodzaju inwestycje. Teren miał zostać wykupiony przez miasto, ale do tej pory do tego nie doszło.

Wiele wskazuje na to, że wieloletnie starania duchownych wreszcie dojdą do skutku. To oznacza, że park zamieni się w parking, a Pałac Montelupich zostanie przerobiony na budynek mieszkalno-budowlany. Pierwsze prace już ruszyły, o czym doniosła Gazeta Krakowska. Dawny amfiteatr stojący w parku został zrównany z ziemią i to na mocy pozwolenia wydanego już w 2014 roku, a to dopiero początek.

Zakon przekonuje, że wszystkie działania budowlane odbywają się zgodnie z prawem i w oparciu o decyzje i pozwolenia urzędników. Duchowni zdradzili właśnie, że w miejscu dawnego parku powstać ma… parking. Salwatorianie zapewniają jednak, że będzie on „zielony”. Miejsca postojowe mają zostać użyciu specjalnych eko-krat poprzerastanych trawą, dookoła mają również pojawić się nowe nasadzenia drzew.

Na razie Urząd Miasta nie wydał jeszcze pozwolenia na przebudowę znajdującego się na terenie parku Pałacu Montelupich, wszystko wskazuje jednak na to, że i jego los jest przesądzony. Salwatorianie posiadają bowiem decyzję o warunkach zabudowy, które zezwalają na przekształcenie pałacu w budynek o charakterze biurowym lub mieszkalnym. Nie trudno więc domyślić się jakie plany wobec parku mają duchowni i komu służyć ma powstający tam parking.

Sprawa parku ciągnie się od lat, a miasto wielokrotnie próbowało porozumieć się z zakonem. Rozmowy zostały jednak zerwane w 2018 roku, gdy Kraków zaproponował Salwatorianom 10 milionów złotych za wykup tego terenu. Oferta nie uzyskała jednak żadnej odpowiedzi, choć zakon przekonuje, że to miasto nie wykazuje żadnego zainteresowania kupnem parku.

Wydaje się zatem, że temat Parku Jalu Kurka został ostatecznie przegrany przez miasto, które mimo wcześniejszych zapowiedzi nie zrobiło wszystkiego, by park stał się własnością Krakowa i służył mieszkańcom. Ten cenny teren w centrum Krakowa najprawdopodobniej podzieli zatem los innych atrakcyjnych działek, które zamiast w tereny zielone, zamieniły się w wielorodzinną zabudowę mieszkalną.

fot. Pixabay.com