fbpx
Sport

Cracovia z nowym prezesem, planami, marzeniami i konkretnymi działaniami

fot. Comarch Cracovia

Comarch Cracovia ma nowego prezesa. Zgodnie z wcześniejszymi plotkami i przewidywaniami, został nim Mateusz Dróżdż, który jeszcze w ubiegłym roku stał na czele łódzkiego Widzewa. Teraz będzie odpowiedzialny za zreformowanie krakowskiego klubu. Plany są ambitne i dotyczą nie tylko poziomu sportowego.

W ostatnich tygodniach trwały intensywne poszukiwania nowego prezesa, który zastąpiłby na tym stanowisku zmarłego prof. Janusza Filipiaka. Dziś przewodniczący Rady Nadzorczej klubu, a jednocześnie tymczasowa prezes Cracovii i żona zmarłego profesora- Elżbieta Filipiak poinformowała, że pięcioosobowa komisja wybrała spośród kandydatów Dróżdża.

  • Wybraliśmy najlepszego z możliwych kandydatów- powiedziała Filipiak podczas konferencji prasowej. Zwróciła uwagę, że nowy prezes spełniał wszystkie wymagania stawiane przed kandydatami. Najważniejsze jednak, że ma doświadczenie w zarządzaniu klubem na poziomie Ekstraklasy, zna się na realiach piłkarskich i jest doświadczonym prawnikiem, co ma wykorzystać w swojej codziennej pracy oraz reorganizacji klubu, co konkretnie ma się zmienić?

Z pewnością nie zmieni się pozycja Stefana Majewskiego, który wg. zapewnień nowego prezesa, pozostanie na stanowisku. Do klubu ma dołączyć nowy szef skautingu, który będzie odpowiedzialny za opracowywanie transferów, ale na jego przyjście trzeba będzie poczekać, gdyż jak zdradził Dróżdż- jest on obecnie pracownikiem innego klubu.

Nowy prezes podkreślał, że chce oprzeć funkcjonowanie klubu na trzech filarach: społecznym, biznesowym i sportowym. Chce- podobnie, jak i Elżbieta Filipiak, by zwiększyły się dochody klubu, a tym samym zmniejszył się poziom uzależnienia finansowego od Comarchu, który jednak nadal pozostanie sponsorem klubu.

Do zmiany są też wewnętrzne procedury obowiązujące w klubie, system rozliczeń za kontrakty za zawodnikami czy ograniczenie wydatków.

  • Budżet ma być ustalany przez departamenty, będziemy go wspólnie weryfikować – mówił Dróżdż i dodawał, że gdy pracował w Łodzi, to mówiło się w środowisku, że oprócz Lecha, tylko Cracovia jest w stanie zapłacić bajeczne pieniądze za… niewielką wartość sportową- nowy prezes chce to zmienić i skończyć z nieracjonalnym wydatkowaniem środków. Skomercjalizowana ma zostać również nazwa stadionu, który powinien przynosić wraz z ośrodkiem w Rącznej większe dochody.

Najważniejszym zadaniem stawianym przed nowym prezesem będzie jednak utrzymanie się w ekstraklasie. W najbliższych miesiącach Dróżdż ma przedstawić również plan pięcioletni, który sprawi, że Cracovia będzie udanym projektem biznesowym, a jej poziom sportowy pozwoli myśleć o najwyższych celach.