Złodziej wpadł w ręce strażników miejskich, bo… wrócił na miejsce kradzieży po wcześniej ukryty rowerek dziecięcy. Odpowie również za kradzież, której dokonał kilka dni wcześniej w innym rejonie Krakowa.
Operator miejskiego monitoringu zwrócił uwagę na podejrzanie zachowującego się mężczyznę, którego uchwyciły kamery na ul. Legionów Piłsudskiego. Podejrzany miał ze sobą dziecięcy rowerek, który ukrył… między samochodami.
Na miejsce wysłano patrol, ale mężczyzna zdążył w tym czasie wsiąść do tramwaju linii 17 i odjechał w kierunku Łagiewnik. Rowerek został zabezpieczony przez strażników, którzy ustalili, że najprawdopodobniej kamera zarejestrowała mężczyznę, który kilka dni temu również w oku miejskiego monitoringu dokonał kradzieży innego roweru.
Strażnikom nie udało się namierzyć podejrzanego, ale ten postanowił wrócić na miejsce zbrodni po wcześniej ukryty rowerek dziecięcy i tym samym… wpadł wprost w ręce strażników, którzy byli na miejscu. Mężczyzna został przekazany policjantom i odpowie za kradzieże. Niewykluczone, że na koncie ma również inne przestępstwa- szczegóły ustalą policjanci.