Nie żyje 53-letni mężczyzna, który wczoraj wieczorem spadł z klifu na Zakrzówku. Jego ciało znaleziono na półce skalnej. Mimo zaangażowania służb ratunkowych, jego życia nie udało się uratować. To niestety kolejny tego typu wypadek na Zakrzówku w ostatnich latach.
Zakrzówek od lat przyciąga spacerowiczów i miłośników kąpieli. Przez lata był jednak niezwykle niebezpiecznym miejscem i często dochodziło tam do tragedii w związku z niezachowaniem zasad bezpieczeństwa i zbliżania się do klifów w miejscach niedozwolonych.
Najprawdopodobniej ten sam scenariusz powtórzył się również w przypadku 53-latka. Okoliczności wypadku i jego śmierci badają śledczy i prokuratura. Wiadomo jednak, że mężczyzna spadł z klifu na półkę skalną i zginął na miejscu.
Jednocześnie władze miasta i służby mundurowe przypominają, że na Zakrzówku można korzystać jedynie z terenu wyznaczonego do kąpieli i plażowania. Tam bowiem znajduje się odpowiednia infrastruktura oraz opieka ratowników, którzy pracują w wyznaczonym sezonie letnim mając „na oku” kąpiących się mieszkańców.