fbpx
Kraków Małopolska

Koniec palenia węglem w okolicznych gminach? Burmistrz Wieliczki mówi „tak” dla umowy metropolitalnej

fot. FB/Aleksander Miszalski

Kraków i ościenne gminy siądą do rozmów na temat umowy metropolitalnej. – To wspólne działania związane z poprawą jakości powietrza, rozwiązania komunikacyjne, obejmujące kolej, autobusy i tramwaje, czy działania planistyczne- mówił kandydat PO na prezydenta Krakowa. To także rozszerzenie uchwały antysmogowej i wprowadzenie całkowitego zakazu używania pieców węglowych i innych paliw stałych na terenie np. Wieliczki. – Metropolia krakowska i sąsiednie gminy stanowią jeden, duży organizm – przekonywał na wspólnej konferencji prasowej obecny jeszcze burmistrz Wieliczki Artur Kozioł.

Ubiegający się o fotel prezydenta Krakowa kandydat PO Aleksander Miszalski na wspólnej konferencji prasowej z obecnymi bądź ubiegającymi się o stanowiska burmistrzów i wójtów okolicznych gmin, zadeklarował, że jeśli zostanie prezydentem Krakowa, to będzie chciał partnerstwa we współpracy, a dzięki przygotowywanej przez rząd ustawie metropolitalnej, wielu wspólnych działań, obejmujących m.in. komunikację i… czyste powietrze.
To właśnie smog jest bowiem jednym z tematów, który od lat przewija się w dyskusjach dotyczących okolicznych gmin. Władze Krakowa do tej pory przekonywały, że udało się przeprowadzić sprawną reformę energetyczną w stolicy Małopolski, ale wciąż dociera do nas pył zawieszony pochodzący nie z Krakowa, ale właśnie od sąsiadów, u których wciąż można stosować m.in. piece węglowe czy palić drewnem w kominkach.

Nowa umowa metropolitalna i ścisła współpraca okolicznych gmin z Krakowem mają sprawić, że w krótkiej perspektywie czasu uda się i tam wprowadzić restrykcyjne zapisy zmuszające mieszkańców do likwidacji pieców węglowych. Problem w tym, że obecne działania Unii Europejskiej nie do końca pozwalają na podjęcie decyzji, co do nowego źródła ciepła w domach. W Krakowie alternatywą był bowiem gaz, który jednak od 2030 roku ma zgodnie z przyjętymi kilka dni temu w Brukseli rozwiązaniami, zniknąć z naszych domów, gdyż w ocenie unijnych urzędników- nie jest on już źródłem ekologicznym.

– To spotkanie, to bardzo silny, wspólny sygnał od nas do nowego rządu, że jesteśmy gotowi w tę drogę wyruszyć z dużym miastem w tych obszarach, które pozwolą nam finansowo w rozwiązaniu rzeczy, gdzie się zatrzymaliśmy – podkreślił Kozioł. Jak mówił urzędujący jeszcze burmistrz Wieliczki, rozmowy nt. umowy metropolitalnej były już prowadzone, ale ostatecznie zostały zablokowane przez poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości.