Nie będzie łagodzenia zapisów uchwały antysmogowej – petycji w tej sprawie sprzeciwił się sejmik województwa małopolskiego. To oznacza, że nadal w Krakowie będzie obowiązywał całkowity zakaz palenia drewnem w domowych kominkach. Złagodzenia przepisów chcieli krakowscy przedsiębiorcy.
Wprowadzenie zakazu używania paliw stałych w Krakowie rodziło wiele kontrowersji. Część osób przekonywała, że to zbyt drastyczne środki, które sprawią, że wielu osób nie będzie stać na ogrzewanie swoich domów zgodnie z prawem. Przeciwni byli również właściciele domowych kominków, którzy stracili prawo do opalania ich drewnem.
O złagodzenie zapisów obowiązującej od 2019 roku ustawy antysmogowej wystąpił Małopolski Cech Zdunów i Zawodów Pokrewnych. W petycji skierowanej do sejmiku województwa małopolskiego wskazywali, że prawo powinno dopuszczać wykorzystanie do ogrzewania biomasy drzewnej i drewna, gdyż w ocenie autorów petycji, mają one znikomy wpływ na zanieczyszczenie powietrza w Krakowie.
Za decyzją odrzucającą łagodzenie ustawy antysmogowej przemawiają liczby. Kolejne raporty podkreślają i potwierdzają bowiem, że ograniczenie spalania paliw stałych w krakowskich piecach wpłynęło na wyraźną poprawę jakości powietrza w mieście. Dostrzegły to również okoliczne gminy, które starają się wprowadzić przepisy zakazujące używania węgla i drewna w domowych paleniskach. Zdaniem specjalistów m.in. Krakowskiego Alarmu Smogowego może to być krok naprzód. Wiele badań potwierdza bowiem, że duża część zanieczyszczeń, które docierają do Krakowa, pochodzą z gmin okalających stolicę małopolski, która ze względu na swoje położenie i brak kanałów przewietrzenia miasta dusi się smogiem.
