fbpx
Kraków

Poskarżyła się na strażników. Skutecznie

Fot. zdjęcie ilustracyjne, SM Kraków

Zakłócali porządek, a strażnicy miejscy nic nie zrobili. Do władz Krakowa trafiła skarga jednej z mieszkanek na brak działania straży miejskiej. Jak się okazało, miała rację.

Jedna z mieszkanek Krakowa złożyła skargę po reakcji patrolu Straży Miejskiej Miasta Krakowa na zakłócanie spokoju i porządku w miejscu publicznym przez grupę nietrzeźwych imprezowiczów na ul. Szpitalnej – przed jednym z klubów nocnych.

Jak się okazało – słusznie. Wyjaśniając krakowskim radnym sprawę, komendant straży poinformował, że pismo skarżącej się krakowianki „zainicjowało przeprowadzenie postępowania skargowego. W jego trakcie, bazując na zebranych materiałach, potwierdzono podniesione przez Skarżącą zarzuty. W związku ze stwierdzonymi uchybieniami w sposobie realizacji interwencji wobec funkcjonariuszy podjęto czynności dyscyplinarne na drodze służbowej”. 

Ponadto zlecono podjęcie szeregu działań usprawniających realizację zadań, m.in. przeorganizowano sposób oglądu monitoringu – jedną z kamer skierowano na rejon lokalu działającego przy ulicy Szpitalnej. W tym rejonie będą także organizowane cykliczne patrole strażników. Straż miejska zwróciła się także do policji, by mundurowi wzięli pod uwagę szczególne przyglądnięcie się temu rejonowi miasta. 

 

fot. zdjęcie ilustracyjne, SM Kraków