fbpx
Kraków

Rządowy Fundusz Inwestycji lokalnych nie dla Krakowa

Kraków znalazł się wśród miast na „cenzurowanym” – tak działacze Koalicji Obywatelskiej tłumaczą nieprzyznanie miastu środków w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Kraków nie jest w tym jednak odosobniony. Na liście pominiętych miast i gmin znalazł się m.in. Tarnów czy powiaty oświęcimski, myślenicki oraz nowotarski.

Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych miał być kolejną szansą na ratowanie lokalnych budżetów, które ucierpiały w dobie pandemii. Miał, ale szybko okazało się, że pieniądze nie trafią do wszystkich, a jedynie do wybranych gmin i powiatów. Jaki był klucz rozdzielenia pieniędzy? Zdaniem działaczy Koalicji Obywatelskiej decydowało, kto sprawuje władzę w danym mieście i czy jest sprzymierzeńcem Prawa i Sprawiedliwości.

I rzeczywiście dziwnym zbiegiem okoliczności pieniądze nie trafiły do 5 spośród 19 powiatów w Małopolsce. Środków brakło tylko tam, gdzie radni PiS są w opozycji, a funkcję prezydenta sprawuje polityk związany z Koalicją Obywatelską lub wygłaszający krytyczne oceny wobec poczynań rządu Prawa i Sprawiedliwości. Najbardziej jaskrawym przykładem są Babice, które nie otrzymały żadnych środków, ale już znajdujące się po drugiej stronie rzeki Spytkowice mogą liczyć na 7 milionów złotych.

Władze wojewódzkie odbijają piłeczkę, tłumacząc, że Kraków otrzymam ponad 93 miliony złotych wsparcia na liczne miejskie inwestycje. Problem jednak w tym, że dotyczy to I etapu „Tarczy dla samorządów”, gdy pieniądze trafiły do wszystkich gmin i były dzielone według jasno określonych zasad i algorytmu, który wyliczał kwotę, jaka zostanie przekazana do samorządu. II tura rozdziału środków odbywała się już jednak według zupełnie innych zasad. Wnioski składane przez samorządy oceniała komisja powołana przez premiera Mateusza Morawieckiego.

Małopolska złożyła w sumie 1112 wnioski, ale tylko 186 z nich otrzyma wnioskowanie dofinansowanie i to w regionach, które jak wskazują działacze Koalicji Obywatelskiej, sprzyjają rządowi Prawa i Sprawiedliwości. Komisja przekonuje, że wnioski były opiniowane na podstawie złożonych dokumentów i tylko względy formalne oraz zasadność zgłaszanych inwestycji decydowała o przyznawaniu, bądź nie, środków. Tymczasem już trwa nabór do III tury „Tarczy dla samorządów”. Wnioski można składać do końca roku.

fot. Pixabay