Coraz cieplejsze i dłuższe, wiosenne dni sprzyjają spacerom i aktywności na świeżym powietrzu. Jak się okazuje, w niektórym miejscach spacerowiczów, rowerzystów i innych amatorów spędzania czasu „pod chmurką” jest… zbyt dużo?
Krakowski radny Rafał Komarewicz poinformował, że „w ostatnim czasie, w związku ze wzmożonym ruchem zarówno pieszym jak i rowerowym w okolicy Parku Dąbie”, dostaje wiele informacji od mieszkańców dotyczących bezpieczeństwa pieszych na odcinku od śluzy do Al. Pokoju
– W tym miejscu miejscu mamy do czynienia jednocześnie z ważnym punktem rekreacji (boisko i 2 place zabaw) i niemniej ważnym ciągiem komunikacyjnym dla osób przemieszczających się jednośladem. Mając na uwadze przede wszystkim bezpieczeństwo mieszkańców zwracam się z prośbą o analizę i jeśli tylko to możliwe wprowadzenia dodatkowych rozwiązań znanych już z europejskich miast: Oznakowanie poziome – przypomnienie na trasie rowerowej o konieczności ustąpienia pierwszeństwa przejazdu oraz uczulające na zachowanie bezpieczeństwa przejazdu na wysokości placu zabaw oraz wprowadzenie na całym odcinku wspólnym specjalnych separatorów, oddzielających część pieszą od rowerowej – z jednej strony uniemożliwiającej rowerzystom jazdę po części chodnikowej, z drugiej – sugestywnych dla pieszych, by nie chodzili po części rowerowej – zaapelował przedstawiciel krakowian.
Jak dowiadujemy się w ratuszu, część wspomnianego ciągu komunikacyjnego przeznaczona dla ruchu pieszego usytuowana jest od strony placu zabaw i oddzielona od części dla rowerzystów linią ciągłą.
– Rowerzysta poruszający się w tym miejscu drogą dla rowerów nie jest zobowiązany do ustąpienia przejazdu, korzysta z wydzielonej przestrzeni przeznaczonej dla ruchu rowerowego. W celu podkreślenia podziału przestrzeni dla poszczególnych grup niechronionych uczestników ruchu wprowadzone zostanie dodatkowe oznakowanie poziome P-26 (symbol pieszego) i P-23 (symbol roweru), w szczególności na odcinku znajdującym się na wysokości placu zabaw – zapowiedział Jacek Majchrowski, prezydenty Krakowa.
Jak dodał, „wprowadzenie separatorów na przedmiotowym odcinku może przyczynić się do pogorszenia warunków bezpieczeństwa z uwagi na minimalną szerokość zarówno ciągu pieszego, jak i rowerowego”.
– Najlepszym rozwiązaniem będzie poszerzenie ciągu pieszego i rowerowego oraz ich zróżnicowanie wysokościowo, bądź rozdzielenie zieleńcerm, jednak takie rozwiązanie wymaga dokonania przebudowy wspomnianego ciągu komunikacyjnego. Realizacja przedmiotowego zadania zostanie rozważona w trakcie prac nad projektem budżetu Miasta Krakowa na rok 2024 – zapewnił włodarz miasta.