Nie działają systemy informatyczne, wspólne serwery zawierające m.in. dokumenty oraz zdjęcia, komunikatory internetowe i system do zarządzania pracami urzędu. To efekt ataku hakerów, którzy zdobyli również dostęp do poczty elektronicznej pracowników UMWM. Sprawą zajęła się już krakowska policja.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że praca Urzędu Marszałkowskiego została całkowicie sparaliżowana. Pracownicy nie mają dostępu do najważniejszych programów, które pomagają w obsługiwaniu spraw petentów, nie ma też możliwości zarządzania urlopami pracowników poszczególnych działów.
Hakerzy mieli zaatakować całą sieć informatyczną urzędu, dzięki czemu zyskali również dostęp do poczty elektronicznej oraz wszelkich danych przechowywanych na wspólnych serwerach urzędu. Wciąż nie wiadomo, czy któreś z nich zostały wykradzione.
Urząd Marszałkowski zwraca się do petentów z prośbą o – w miarę możliwości, załatwianie spraw telefonicznie. Pracownicy nie ukrywają jednak, że wiele osób zostanie odesłanych z przysłowiowym „kwitkiem”, bo przez włamanie do systemu informatycznego, nie mają oni dostępu także do numerów załatwianych spraw.