fbpx
Kraków

Uparty kierowca słono zapłacił

FB/Straż Miejska Miasta Krakowa

Uparcie parkował samochód tam, gdzie nie powinien. Mimo wezwań strażników miejskich, nic sobie z tego nie robił. Kiedy wpadł, musiał się zdziwić. 

Krakowskich strażników miejskich na interwencję na ulicę Pilotów wezwał jeden z mieszkańców Krakowa. Zauważył, że od kilku dni, w miejscu obowiązywania znaku zakazu postoju, stoi opel.

– Gdy dojechaliśmy na miejsce, szybko zorientowaliśmy się, że auto znamy z wcześniejszych interwencji, a dowodem łączącej nas historii jest zarejestrowana w systemie seria wezwań, które zostały wystawione w związku z licznymi wykroczeniami popełnianymi przez kierowcę – podają strażnicy. – Podejrzewając, że kierujący również tym razem będzie chciał uniknąć spotkania z nami, założyliśmy blokadę na koło pojazdu i cierpliwie czekaliśmy na ruch z jego strony.

Tym razem kierowca samochodu sam zgłosił się do strażników z prośbą, by „uwolnili” jego auto.

– Wtedy przypomnieliśmy mu o zaległych rozliczeniach. Interwencja zakończyła się nałożeniem 11 mandatów karnych oraz przyznaniem 11 punktów karnych – podają pracownicy straży.