fbpx
Kraków

Głosowanie ws. uchylenia uchwały anty-LGBT nie dziś, a… w czwartek

Nie dziś, a w czwartek radni wojewódzcy zdecydują w sprawie uchwały anty-LGBT. Na drodze do przeprowadzenia głosowania ws. wycofania się małopolski z uchwały stanęły problemy techniczne. Radni zdecydowali o odroczeniu sesji do najbliższego czwartku.

Za wnioskiem w sprawie wycofania uchwały anty-LGBT stoją radni opozycji oraz wicemarszałek Tomasz Urynowicz z Porozumienia. To właśnie on w ostatnich dniach głośno mówił o konieczności uchylenia uchwały. Powodem jest realne zagrożenie wstrzymania wypłaty środków unijnych – mowa o 2,5 mld złotych euro przewidywanych w perspektywie finansowej na lata 2021-2027. Środki te miały być przeznaczone na spłatę obecnych oraz przyszłych zobowiązań, oraz na liczne inicjatywy ekologiczne zmierzające np. w kierunku poprawy jakości powietrza.

Głosowanie zgodnie z planem miało odbyć się dziś, ale już na początku pojawiły się problemy z poprawną transmisją internetową. Usterki nie udało się naprawić w trakcie ogłoszonej przerwy technicznej i ostatecznie zdecydowanie o odroczeniu sesji sejmiku do najbliższego czwartku. To właśnie wtedy ma odbyć się głosowanie, które zdaniem opozycji oraz wicemarszałka Urynowicza, uchroni Małopolskę od utraty ogromnych środków finansowych.

Uchwała od początku wzbudzała sporo kontrowersji. „Sejmik Województwa Małopolskiego wyraża zdecydowany sprzeciw wobec pojawiających się w sferze publicznej działań zorientowanych na promowanie ideologii ruchów LGBT, której cele naruszają podstawowe prawa i wolności zagwarantowane w aktach prawa międzynarodowego, kwestionują wartości chronione w polskiej konstytucji, a także ingerują w porządek społeczny. (…) Jako Radni Województwa Małopolskiego deklarujemy wsparcie dla rodziny opartej na tradycyjnych wartościach oraz obronę systemu oświaty przed propagandą LGBT zagrażającą prawidłowemu rozwojowi młodego pokolenia” – czytamy w uchwale. Władze Unii Europejskiej zdecydowały, że nie ma powodu dla dotowania kolejnych inwestycji regionu, skoro ten „przyczynia się do kreowania mało przyjaznego wizerunku Małopolski” – napisano w liście przesłanym do Urzędu Marszałkowskiego.