Kibice Wisły Kraków mogą szykować się na Finał Pucharu Polski. Mimo ciążącej na Wiśle karze, fani Białej Gwiazdy będą mogli pojechać na Stadion Narodowy w Warszawie, gdzie 2 maja odbędzie się finałowe spotkanie z Pogonią Szczecin. Wszystko dzięki skutecznemu odwołaniu klubu z Reymonta do PZPN.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Komisja Dyscyplinarna nałożyła na klub karę trzech meczów wyjazdowych bez kibiców, za to, że podczas meczu z Motorem Lublin, fani Białej Gwiazdy rzucali na murawę race. Kara nie została jednak odbyta, bo kalendarz ułożył się tak, że wszystkie dotychczasowe mecze w ramach Pucharu Polski, Wisła rozgrywała przed własną publicznością.
Wielu fanów Wisły o karze zapomniało, ale temat wrócił, gdy okazało się, że Biała Gwiazda wywalczyła sobie awans do Finału Pucharu Polski, który… odbędzie się w Warszawie. Sytuacja zrobiła się napięta, a władze klubu z Reymonta zagroziły nawet, że jeśli jej fani nie będą mogli zasiąść na trybunach podczas finału, odda mecz walkowerem. Wydaje się jednak, że była to jedynie taktyka negocjacyjna Jarosława Królewskiego, bo trudno spodziewać się, by klub, który ma tak potężne problemy finansowe, odrzucił okazję do podniesienia z boiska pokaźnej gotówki, jaką można zdobyć za zwycięstwo w finale PP.
Ostatecznie jednak PZPN zdecydował o zawieszeniu kary na okres próby 3 lat. W tym czasie jednak kibice Wisły znajdą się na cenzurowanym i każdy wybryk oraz zakłócanie spokoju spowoduje konsekwencje dla klubu i fanów Białej Gwiazdy.
Decyzja Polskiego Związku Piłki Nożnej oznacza, że 2 maja na Stadionie Narodowym będzie mogło zasiąść 10 tys. kibiców Wisły Kraków. Fani Białej Gwiazdy zapewne będą starali się też jednak kupić bilety na tzw. „neutralne sektory”, co oznacza, że w Warszawie może pojawić się nawet 20 tys. krakowskich kibiców.