fbpx
Kraków

Łukasz Kmita oficjalnie kandydatem na prezydenta Krakowa. Zapowiada „Strefę Zero”

Prawo i Sprawiedliwość stawia na Łukasza Kmitę w wyścigu o fotel prezydenta Krakowa. W ostatnich dniach wiele mówiło się w kuluarach, że PiS miałby poprzeć kandydaturę Jerzego Muzyka- obecnego wiceprezydenta Krakowa, który zarzekał się, że w wyborach nie wystartuje, gdyż kandyduje jego przyjaciel Andrzej Kulig. Nie było też jasne, czy Łukasz Kmita ostatecznie stanie do wyborczej walki, bo mówiło się o jego rezygnacji ze względu na problemy z finansowaniem kampanii. Teraz jest oficjalne potwierdzenie, a w przyszłym tygodniu Kmita rusza ze swoją kampanią.

Łukasz Kmita w ostatnich latach był Wojewodą Małopolski z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Zna więc realnie działalności samorządu i jest też wdrożony w trwające inwestycje oraz procesy rozwoju miasta i regionu. To jego prawnicy mieli negatywnie zaopiniować uchwałę o Strefie Czystego Transportu w Krakowie, która ostatecznie wylądowała w koszu, ale zdążyła już wywołać ogromne poruszenie i falę protestów wśród mieszkańców.

Kmita zapewnia, że od dłuższego czasu przygotowywał program, z którym pójdzie do wyborów na prezydenta Krakowa. Przez lata pracy w urzędzie marszałkowskim, a następnie wojewódzkim, miał bowiem wsłuchiwać się w głosy mieszkańców, z którymi- jak podkreśla, ma dobry kontakt i stąd zna realne problemy Krakowa i krakowian oraz ma pomysł na to, jak się z nimi uporać. Sam podkreśla jednak, że nie będzie stawiał na żadną rewolucję, a chciałby realnymi działaniami poprawić komfort życia w mieście. Nie ucieka też od problemu korków, smogu i walki o czyste powietrze i wskazuje na tajemniczą… Strefę Zero, która jest jego autorskim pomysłem i remedium na problemy miasta.

Chodzi o darmową podróż komunikacją miejską w obrębie centrum, a więc do granicy II obwodnicy Krakowa. Na tym terenie tramwajami i autobusami moglibyśmy przemieszczać się zupełnie za darmo. Jest też propozycja, by ujednolicić ceny komunikacji miejskiej w ramach biletu całodziennego, za który musielibyśmy zapłacić 6 złotych. Kmita podkreśla jednak, że mimo takiego rozwiązania, nadal można będzie wjechać do centrum samochodem, ale darmowa i przede wszystkim, dobrze zorganizowana komunikacja miejska powinna skutecznie odwodzić kierowców od tego pomysłu i zachęcać do zostawiania swoich samochodów poza II obwodnicą Krakowa.

Były wojewoda zapowiedział również, że chciałby doprowadzić do końca zapowiedzi budowy metra w Krakowie, bo jego zdaniem podziemna komunikacja jest przyszłością, a zdobyte doświadczenie pozwala mu sądzić, że jest w stanie skutecznie nadzorować tak potężną inwestycję i współpracować z rządem ws. zapewnienia finansowania dla tak dużego przedsięwzięcia. Więcej szczegółów mamy poznać w przyszłym tygodniu.