Twórcy aplikacji Pan Paragon przygotowali raport, w którym sprawdzili ile średnio wydajemy na zakupy spożywcze. Na celownik zostali wzięci mieszkańcy największych miast. Krakowianie okazali się najmniej oszczędni.
PanParagon to aplikacja do wyszukiwania promocji w gazetkach i przechowywania paragonów. Dzięki licznym i anonimowym danym, które zapisywane są w naszym systemie, mamy możliwość analizy rynku konsumenckiego na wielu płaszczyznach. W najnowszym badaniu sprawdziliśmy, ile średnio na zakupy spożywcze przeznaczają mieszkańcy poszczególnych miast. W analizie uwzględniliśmy cały styczeń 2023 roku oraz sześć miast wojewódzkich. – tłumaczy Antonina Grzelak z aplikacji Pan Paragon
Z badania wynika, że krakowianie nie potrafią oszczędzać. Dla porównania – wrocławianie robią zakupy spożywcze za średnio 35,49 zł. W Krakowie ta wartość wynosi 41,25 zł. To prawie 6 zł różnicy. Tuż za nami uplasowali się mieszkańcy Łodzi, którzy na jedzenie wydają średnio 41,16 zł.
Analizie został również poddany sposób oszczędzania.
W naszym badaniu, oprócz średnich wartości za zakupy spożywcze, uwzględniliśmy także liczbę pozycji na paragonie. W ten sposób oprócz ogólnych wydatków dowiedzieliśmy się, kto kupuje jak najwięcej rzeczy, w jak najniższej kwocie. – informuje Antonina Grzelak
Najlepiej radzą sobie na tym polu gdańszczanie, którzy płacą za jedną rzecz średnio 5,81 zł. Najgorzej wypadają łodzianie, u których produkt w koszyku kosztuje średnio 6,97 zł. Kraków zajmuje niechlubne drugie miejsce, zaraz za Łodzią. Płacimy 6,18 zł za jeden produkt.
Czy to definitywny koniec z przekonaniem, że krakowianie są centusiami?
