W Ukrainie trwa wojna wywołana rosyjską agresją na ten niepodległy kraj. Giną ludzie. Ale także zwierzęta. Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zaangażowało się w niesienie im pomocy.
– Chersoń. Kolejne miasto, do którego mimo obietnic, że to ostatni raz, ciągle wracam. Bo potrzeby tam się nie kończą, a zaczynają się coraz to nowe. Kilka dni po wysadzeniu zapory, pojechaliśmy tam z pomocą. Pojechaliśmy nie zastanawiając się długo, bo pomoc była potrzebna tu i teraz. Zabraliśmy 100 paczek dla Czernobajiwki, łopaty, powerbanki, karmę dla zwierząt i duża partię kaloszy dla Adama, które dostarczyliśmy do magazynu w Chersoniu, z którego mogli rozwieźć je dalej. Wszystkie dary trafiły do potrzebujących osób, które dzięki Waszej pomocy, mogą mieć trochę łatwiejsze życie – opisuje na swoim profilu facebook’owym Maciej, który zaangażował się w pomoc Ukrainie.
Opublikował także listę darczyńców. Podziękował za wsparcie m.in. KTOZ Krakowskiemu Towarzystwu Opieki nad Zwierzętami za przekazanie karmy dla psów i kotów.
– Dziękuję, że na Was zawsze możemy liczyć – podkreślił wolontariusz.
Pomóc Ukraińcom w walce z najeźdźcą, jak ich zwierzętom, które również odczuwają skutki wojny, można m.in. za pośrednictwem tej strony. https://zrzutka.pl/zm5na6
„Rosjanie najpierw podnieśli poziom wody do rekordowego stopnia, aby później wysadzić zaporę i zalać ogromne obszary, pozbawiając ludzi miejsc do życia a czasem i życia… I tysiące zwierząt, które zostały zamknięte i nie miały szansy na ratunek. Te, które uciekły będą potrzebowały pomocy. Jak długo jeszcze będziemy przechodzić obojętnie wobec tak wielkich tragedii i udawać, że to nas nie dotyczy? Zbieramy pieniądze na pomoc. Tabletki do uzdatniania wody, jedzenie, leki. Pomóżcie. Każda złotówka jest ważna. Tylko razem możemy zwyciężyć zło i nienawiść! Wyjazd planowany jest w najbliższych dniach. Liczy się pomoc tu i teraz” – apeluje Maciej.
