Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej- zapewnia Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie i zapowiada komunikacyjną ofensywę w przyszłym roku. Ten kończący się 2023 nie był najłatwiejszy, bo nad MPK i komunikacją miejską w Krakowie od miesięcy wiszą ogromne braki budżetowe. Okazuje się, że zdaniem ZTP najgorsze już za nami.
ZTP podsumował już kończący się rok i ocenił nadchodzący, który dzięki nowej umówię z firmą Mobilis ma przynieść więcej autobusów i więcej pasażerów komunikacji miejskiej. Według wyliczeń urzędników już w tym roku rekordowo dużo osób zdecydowało się na podróżowanie tramwajami i autobusami, co pokazuje, że komunikacja miejska jest w stanie się obronić i to przy zachowaniu wysokiego współczynnika zwrotu kosztów z biletów.
– Mamy najwyższy wskaźnik pokrycia z biletów, szacowany na ten rok na poziomie 46 proc. To jest dwukrotnie więcej niż w Warszawie i jego to efekt tego, że mieszkańcy wybierają transport zbiorowy – przekonywał podczas konferencji prasowej dyrektor ZTP Łukasz Franek.
W ostatnich miesiącach wiele mówiło się o trudnej sytuacji jeśli chodzi o komunikację miejską w Krakowie i ogromnej dziurze budżetowej. Nie udało jej się całkowicie zasypać, ale ZTP zapewnia, że nie ma obaw, że komunikacja dalej będzie się rozwijała. Planowane są kolejne zakupy realizowane przez krakowskie MPK, by tabor autobusowy i tramwajowy stawał się coraz nowocześniejszy.
Kluczowa ma być również nowa umowa z firmą Mobilis, która wejdzie w życie w drugiej połowie przyszłego roku. Dzięki niej na ulice Krakowa wyjadą 133 autobusy firmy Mobilis- do tej pory było to ok. 73 pojazdów przy 518 krakowskiego MPK, które również zwiększy liczbę autobusów, ale w tym przypadku wzrost będzie nieco mniej spektakularny i wyniesie ok. 530 pojazdów.
Zmiany mają przynieść nie tylko zwiększenie natężenia, ale przede wszystkim nowe linie autobusowe, które obsłużą do tej pory niezagospodarowane pod względem komunikacji miejskiej bądź w niewystarczającym stopniu pokryte siatką połączeń linie.