Jeszcze niedawno była jednym z najpopularniejszych miejsc spotkań w Krakowie – sercem letnich weekendów, koncertów, imprez i miejskiego luzu. Dziś Hala Forum znika z mapy miasta. Oficjalne zamknięcie ogłoszono 16 maja 2025 roku. Co się stało?
Jeśli nie wiadomo o co chodzi…
…to chodzi o pieniądze. Jak nieoficjalnie wiadomo, powodem nagłego zakończenia działalności Hali Forum są rosnące oczekiwania finansowe właścicieli budynku – dawnych struktur hotelu Forum. Położenie obiektu tuż przy nowo budowanej kładce Kazimierz–Ludwinów drastycznie podniosło wartość terenu, co miało pociągnąć za sobą podwyżki czynszu, na które operator Hali Forum nie chciał się zgodzić.
To nie pierwszy raz, gdy w tej przestrzeni dochodzi do takich zmian. Już w marcu tego roku zamknięto część główną Hali Forum, a teraz dołącza do niej także mniejsza przestrzeń gastro-eventowa.
Zaskoczenie dla pracowników i klientów
Zamknięcie Hali Forum było nagłe i zaskakujące – jeszcze kilka dni wcześniej promowano nadchodzące wydarzenia. Tymczasem z dnia na dzień, jak informują media, około 100 osób straciło pracę, nie otrzymując wcześniejszego uprzedzenia. Klienci również nie kryją rozczarowania – miejsce tętniło życiem, niezależnie od pory roku.
Dla wielu mieszkańców Krakowa to symboliczny koniec pewnej epoki – najpierw zamknięto Forum Przestrzenie (2024), teraz Hala Forum. Dwa miejsca, które przez ponad dekadę nadawały rytm popołudniom i wieczorom spędzanym nad Wisłą.
Co dalej? Powstaje Forum Fun and Food
W miejscu Hali Forum ma powstać nowy koncept: Forum Fun and Food – centrum rozrywki łączące gastronomię, kręgle, bilard, strefy gier wideo i inne atrakcje. Nowi operatorzy już rozpoczęli przygotowania, a otwarcie planowane jest na początek wakacji 2025.
Czy uda się wypełnić pustkę po Forumie? Czas pokaże. Na pewno zmienia się charakter tego miejsca – z niezależnego klimatu miejskiego relaksu w stronę bardziej komercyjnego formatu rozrywki.
Jedno jest pewne – mieszkańcy Krakowa zapamiętają Forum nie tylko jako budynek, ale jako klimat. A klimat, jak wiemy, trudniej przywrócić niż przestrzeń.
