Piłkarze Cracovii z pewnością nie zaliczą 31 kolejki PKO Ekstraklasy do udanych. Podopieczni Michała Probierza przegrali na własnym stadionie z drużyną Jagielloni Białystok 1:2 i tym samym podtrzymali passę porażek. To już trzeci mecz z rzędu bez punktów i coraz większe straty do czołowej czwórki.
Mecz nie należał do najpiękniejszych. Kibice, którzy po raz pierwszy od wielu tygodni mogli zasiąść na stadionie przy ul. Kałuży, nie mogą mówić o wielkim widowisku. Dodatkowo trener Probierz po raz kolejny desygnował do gry podstawową jedenastkę składającą się z 10 obcokrajowców i jednego młodzieżowca – Kamila Pestki. Międzynarodowy skład Cracovii nie przyniósł jednak przełamania.
Był to już 15 przegrany mecz Pasów przeciwko drużynie z Białegostoku. Tylko w tym sezonie podopieczni Michała Probierza ulegali białostoczanom dwukrotnie. Tym razem zapowiadali rewanż, ale skończyło się jedynie na słowach. Choć piłkarze Cracovii stwarzali sobie sytuacje i często gościli pod bramką Damiana Węglarza, to nie potrafili tego wykorzystać. W efekcie jako pierwszy na listę strzelców w 23 minucie gry wpisał się Ivan Runje z Jagielloni.
Cracovia starała się odpowiadać, ale do przerwy nie udało się stworzyć żadnej stuprocentowej sytuacji. Burza, która przeszła nad Krakowem podziałała na piłkarzy motywującą, bo na drugą połowę podopieczni Michała Probierza wyszli z dodatkową energią. Szybko przejęli posiadanie piłki i już w 49 minucie Ołeksij Dytiatjew cieszył się z bramki, która jednak po weryfikacji VAR nie została zaliczona i nadal na tablicy wyników pozostawało 0:1.
Pasy atakowały i starały się wypracowywać jak najlepsze sytuacje, ale nie potrafili oddać celnego strzału na bramkę Jagielloni Białystok, która potrafiła wykorzystywać nieliczne okazje i zamieniać je na bramki. Tak było w 72 minucie, gdy Peskovića pokonał Bartosz Bida, kierując piłkę do siatki gospodarzy. Tym razem odpowiedź przyszła szybko, bo w końcu w 76 minucie po strzale Rafaela Lopesa kibice Cracovii mogli cieszyć się z bramki na 1:2. Niestety do końca spotkania Pasom nie udało się zremisować i komplet punktów pojechał do Białegostoku.
Cracovia po kolejnej już porażce znajduje się na 6 miejscu w tabeli PKO Ektraklasy, tracąc do prowadzącej Legii Warszawa 17 punktów. Jagiellonia Białystok po zwycięstwie ma 47 punktów (o jeden więcej od Cracovii) i wyraźnie zbliżyła się do czołowej czwórki tabeli.
