Jest szansa, że już w sierpniu pierwsze samochody będą mogły pojechać wyczekiwaną Trasą Łagiewnicką. To jedna z najważniejszych inwestycji komunikacyjnych Krakowa ostatnich lat, której budowa wreszcie dobiega końca. Właśnie trwają odbiory techniczne, które zdecydują, kiedy droga będzie dostępna dla mieszkańców.
Początkowo zakładano, że Trasa Łagiewnicka będzie gotowa z końcem 2021 roku. Zakończenie budowy przesuwano jednak kilkukrotnie m.in. z powodu pandemii koronawirusa oraz niesprzyjających warunków pogodowych, które powodowały między innymi zalewanie części placu budowy, uniemożliwiając kontynuowanie prac. Tym razem jednak widać już światełko w tunelu, i to dosłownie.
Zakończone są już główne prace wykonawcze i odbiory m.in. straży pożarnej, sanepidu oraz wodociągów, MPEC, zakładu energetycznego czy też PKP. Wciąż jednak trwają odbiory nadzoru budowlanego i inwestora, który już teraz jednak zwrócił uwagę na konieczność wykonania drobnych poprawek m.in. w wykończeniu nawierzchni. Konieczne jest również zakończenie nasadzeń drzew znajdujących się w projekcie.
Nie jest żadną tajemnicą, że nierealne jest udostępnienie Trasy Łagiewnickiej dla kierowców jeszcze w lipcu. Sierpień jest jednak prawdopodobnym terminem, o ile na przeszkodzie nie staną żadne problemy proceduralne. Jest więc szansa, że jeszcze przed końcem wakacji wyczekiwana przez mieszkańców i kierowców, mierząca 3,5 km trasa będzie w pełni przejezdna. Wraz z nią ma ruszyć również połączenie tramwajowe między Kurdwanowem i ul. Zakopianką, która rozwiąże problem komunikacji miejskiej w tym rejonie.