PKP Intercity wprowadziły dzisiaj nowy cennik biletów kolejowych. Ceny wzrosły bardziej niż VAT na paliwa czy inflacja.
Za przejazd Pendolino z Krakowa do Warszawy podróżujący drugą klasą zamiast 169 zł zapłaci 199 zł., bilet w pierwszej klasie zdrożał z ok. 250 zł do 304 zł., tj. o 17,8% .
W Polsce większość składów kolejowych porusza się na prąd , więc to przekłada się na ceny biletów kolejowych – stwierdził na dzisiejszej konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Muller. Rząd przeznaczył na ten rok dofinasowanie na częściową rekompensatę wzrostu cen i gdyby nie to, podwyżki byłyby znacznie większe.
Bilety w Express InterCity zdrożały o 17,4%, na przejazdy TLK o 11,8% a bilety odcinkowe, średnio o 10%. Podrożały też karty uprawniające do nielimitowanych podróży.
Spółka PKP Intercity jest monopolistą na polskim rynku, stąd może sobie pozwolić na takie działania. Przewoźnik tłumaczy swoją decyzję, tak jak wszyscy, znacznym wzrostem cen energii elektrycznej, wysoką inflacją i wzrostem stóp procentowych. Zdaniem kolei podwyżka cen biletów nie zrekompensuje wzrostu kosztów działalności PKP Intercity, a jedynie je złagodzi.
Dla porównania, bilety w Czechach są ponad dwukrotnie niższe. Przejazd z Ostrawy do Pragi (356 km) – najdroższy bilet kosztuje 569 koron, tj. 110 zł., ale na torach kursują pociągi trzech przewoźników a prąd u nich też podrożał.
Autor: Grażyna Bekier
