Nie wszyscy kibice Wisły Kraków będą mogli zasiąść na trybunach spotkań „domowych”. Z uwagi na trwający na stadionie przy Reymonta remont, do dyspozycji kibiców będzie maksymalnie ok. 10 tys. miejsc. To 5 tys. miejsc mniej niż normalnie. Zamknięta będzie również strefa VIP nad trybuną główną.
Remont na stadionie Wisły Kraków przy Reymonta jest związany ze zbliżającymi się Igrzyskami Europejskimi. Z tego powodu już od kilku tygodni w klubie nie słabną obawy przed frekwencją na domowych spotkaniach Białej Gwiazdy, a co za tym idzie również mniejszymi dochodami ze sprzedaży biletów. Do ostatniej chwili bowiem toczyły się dyskusje na temat tego, które konkretnie trybuny muszą zostać zamknięte i ile miejsc będzie do dyspozycji klubu.
Ostatecznie po licznych ekspertyzach i wielu rozmowach na linii klub-Zarząd Infrastruktury Komunalnej zdecydowano, że Wisła Kraków będzie mogła korzystać z trybuny północnej (w sektorach C1-C5) oraz części trybuny wschodniej (w sektorach E11-E16). W sumie na trybunach będzie mogło zasiąść około 10 tys. kibiców.
Dla klubu oznacza to spore straty, bo przed rozpoczęciem remontu, na trybunach podczas spotkań Wisły Kraków zasiadało średnio ok. 15 tys. kibiców. Nie trudno więc policzyć, że wpływy ze sprzedaży biletów będą dużo niższe. Tu jednak z pomocą ma przyjść aneks do umowy na wynajem stadionu, który zakłada obniżenie przez ZIS stawki, którą dziś płaci klub. Ma to zmniejszyć straty, ale już dziś w kuluarach mówi się, że nie będzie to pełna rekompensata.
To nie jedyne wyzwanie, przed którym stoi Wisła Kraków. Klub musi w rundzie wiosennej odrabiać straty. Nikt bowiem nie ukrywa przy Reymonta, że wciąż mimo dużej straty do liderującego ŁKS Łódź (13 pkt. przyp. red.), celem jest awans do Ekstraklasy i powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Najbliższe spotkanie Wisła Kraków rozegra na swoim stadionie w piątek 10 lutego o godz. 20.30. Biała Gwiazda będzie podejmowała zespół Resovii, który znajduje się obecnie na 14. miejscu w ligowej tabeli.
