Kibice Wisły Kraków zaatakowali słownie Aleksandra Buksę. Piłkarz miał w styczniu złożyć podpis pod nowym kontraktem, ale zmienił zdanie i zdecydował, że chce związać się z innym klubem. Kibice uznali, że to zdrada. Na ogrodzeniu ośrodka szkoleniowego Białej Gwiazdy w Myślenicach wywiesili obraźliwe transparenty.
Saga wokół kontraktu Buksy rozpoczęła się w sierpniu ubiegłego roku. Klub z Reymonta poinformował wówczas, że podpisał z napastnikiem nowy kontrakt obowiązujący do 2023 roku. Kibice odtrąbili sukces, ale szybko okazało się, że kontrakt co prawda został podpisany, ale… tylko na rok – do czerwca 2021 roku. To oznacza, że po wykonaniu kontraktu, zawodnik będzie mógł zmienić klub niemal za darmo.
W klubie nikt nie ukrywa, że Buksa miał być sporym zabezpieczeniem finansowym dla Wisły Kraków. Planowano bowiem, że napastnik stanie się czołowym zawodnikiem ligi i będzie mógł za dobre pieniądze odejść do innej drużyny, czym pomógłby zasypać ogromny dół finansowy klubu z Reymonta. Plan ten zakładał jednak stały rozwój piłkarza do 2023 roku. Skąd więc wzięły się rozbieżności w datach pomiędzy informacją prasową a stanem faktycznym? Piłkarz podczas podpisywania kontraktu w sierpniu miał zadeklarować, że chce wiązać swoją przyszłość z Wisłą Kraków i w styczniu podpisze nowy, obowiązujący do 2023 roku kontrakt. Włodarze klubu polegali więc jedynie na słowie i dobrej wierze.
– Brat w ostatnich miesiącach nie robił progresu. Chodzi o to, by zapewnić mu rozwój na odpowiednim poziomie, a tego w minionych miesiącach brakowało – przyznał w programie Liga+Extra brak Aleksandra Buksy, Adam.
To rzuca nieco światła na sprawę zmiany decyzji młodego napastnika. Na jego pozostanie w klubie nie ma już najmniejszych szans. W klubie pojawił się więc otwarty konflikt między Buksą i jego ojcem a właścicielami i władzami Białej Gwiazdy. W efekcie napastnik po wykonaniu kontraktu będzie mógł sam decydować o swojej przyszłości, a Wisła otrzyma od jego nowego pracodawcy jedynie ekwiwalent za wyszkolenie.
Murem za władzami klubu stanęli kibice, którzy również uważają, że zawodnik nie powinien łamać raz danego słowa i zgodnie z obietnicą podpisać nowy kontrakt z Wisłą Kraków. Wyraz swojemu niezadowoleniu dali wieszając na ogrodzeniu ośrodka szkoleniowego Białej Gwiazdy w Myślenicach transparenty atakujące Aleksandra Buksę oraz jego ojca.
– Białą Gwiazdę całowałeś. Lecz za kasę się sprzedałeś – widnieje na jednym z transparentów wywieszonych w ośrodku Wisły Kraków.
Ataki kibiców z pewnością dotarły już do młodego zawodnika i jego ojca, ale obaj nie odnieśli się do tej sytuacji. Nie poinformowano również, czy zawodnik toczy już jakieś rozmowy z potencjalnym nowym pracodawcą, z którym miałby związać się po wypełnieniu kontraktu wobec Wisły Kraków.
fot. Facebook/Armia Białej Gwiazdy