W każde wakacje widoczny jest problem z porzuconymi lub oddanymi zwierzętami. W Krakowie to nieprzyjemne zjawisko się spotęgowało.
O problemie porzucania zwierząt w Krakowie pisaliśmy już na początku wakacji. W mieście bowiem działają trzy okna życia – jedno w biurze Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami na ul. Floriańskiej 53, działające w godzinach pracy biura. Drugie, całodobowe, w lecznicy Arka, a trzecie w hotelu Szarikton – tu trzeba się konkretnie umówić na godzinę.
Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Niestety, jak podaje Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, w ostatnich tygodniach ilość zwierząt porzucanych, niechcianych, oddawanych po wielu latach wspólnego życia z ukochanym człowiekiem, jest zatrważająca.
– A my chcemy pomóc każdemu. Każdemu psu, kotu, królikowi, który trafi pod naszą opiekę.
A konie? Konie też tracą swoje domy. Niektóre nawet po 14 latach od adopcji. W KTOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie mamy ponad 800 zwierząt. Opiekujemy się 21 królikami.
Ale czy wiecie, że aktualnie mamy pod opieką ponad 30 koni? I tylko w ciągu jednego miesiąca, z adopcji wróciło ich 5, 3 z nich zostały oddane po 14 latach – opisują miłośnicy zwierząt.
Większość z tych zwierząt trafia do schroniska zaniedbana, wymagają leczenia, specjalistycznej paszy.
– Szanse na nowy dom mają znikome, bo są to w większości konie już starsze i schorowane. Przecież o takie konie nikt nie pyta… Koszt ich utrzymania jest ogromny. Dlatego bardzo dużym wsparciem byłby zakup pasz, sieczek oraz suplementów. Nasze konie będą Wam ogromnie wdzięczne za pomoc, a my jeszcze bardziej- podkreślają przedstawiciele KTOZ.