To już oficjalne – 30 września 2025 roku to ostatni dzień działalności kultowej kawiarni Rio przy ul. św. Tomasza. Dla wielu mieszkańców Krakowa to nie tylko lokal, ale symbol dawnego, eleganckiego miasta – ostatni ślad po stylu życia, który znika z centrum Krakowa.
Rio istniało od lat 50. XX wieku. Miejsce to przetrwało PRL, transformację ustrojową, pandemię i ekspansję kawowych sieciówek. W czasach swojej świetności Rio przyciągało krakowskich artystów, profesorów, działaczy i zakochanych. Z upływem lat zmieniała się jego funkcja – z elitarnego salonu w bardziej przystępne, ale wciąż nastrojowe miejsce, w którym można było wypić kawę i poczuć oddech „starego Krakowa”.
Choć wnętrze od lat pozostawało niemal niezmienione – z charakterystycznym barem, mozaiką i lustrami – to właśnie ta zachowana aura PRL-u, bezpretensjonalność i nostalgia przyciągały kolejne pokolenia. Dla wielu mieszkańców, zwłaszcza starszych, było to miejsce sentymentalnych spotkań i wspomnień.
O rezygnacji z prowadzenia kawiarni zdecydował najemca lokalu należącego do miasta. Czy to oznacza koniec tego kultowego miejsca? Prezydent Krakowa zabrał w tej sprawie głos:
– Jedną z ważniejszych cech Krakowa jest jego unikatowa atmosfera, na którą składają się właśnie takie miejsca jak bar kawowy Rio. Zdecydowałem, że w lokalu przy ul. św. Jana 2 nadal będzie prowadzona kawiarnia z zachowaniem dotychczasowego charakteru tego miejsca – zaznacza Aleksander Miszalski, prezydent Krakowa.
Zgodnie z zapowiedzią władz miasta, lokal zostanie wynajęty, a ewentualny przyszły najemca będzie musiał spełnić konkretne warunki – nadal prowadzić kawiarnię, zachować charakter miejsca oraz dotychczasowe wyposażenie meblowe.
