Cracovia staje przed ogromną szansą i niezwykle trudnym zadaniem jednocześnie. Pasy pod koniec sierpnia zmierzą się w ramach rozgrywek Ligi Europejskiej ze szwedzkim Malmo FF. Cracovia nie ma miejsca na pomyłkę, bo ze względu na koronawirusa przeorganizowano rozgrywki Ligi Europy. O awansie w pierwszych trzech rundach kwalifikacyjnych będzie decydowało tylko jedno spotkanie.
Piłkarze Michała Probierza mają przerwę wakacyjną, a na boisko wrócą dopiero 22 sierpnia, gdy rozpoczną zmagania w ramach PKO BP Ekstraklasy. Szweccy rywale ją już w trakcie swoich rozgrywek i zajmują w nich pierwsze miejsce. Regularna gra mogą być decydujące w kwestii wyłonienia zwycięzcy pojedynku.
Cracovia już po raz trzeci powalczy o Ligę Europejską i tym razem kibice Pasów mają nadzieję, że uda się zaistnieć w tych rozgrywkach nieco dłużej niż podczas dwóch poprzednich edycji. W 2016 oraz 2019 roku klub z Kałuży kończył rywalizację już w pierwszej rundzie i to z klubami notowanymi zdecydowanie niżej niż Malmo FF. Mecz ze szwedzką drużyną zaplanowano na 27 sierpnia.