Lista jest długa… opakowania papierowe, plastikowe, drewniane, metalowe i szklane, różne elementy samochodowe w tym tapicerka, opony, odpady pochodzenia budowlanego… Ktoś nielegalnie składuje odpady – w tym niebezpieczne – na działkach należących do miasta. Skażeniu może ulec pobliska rzeka. Mimo iż sprawa trafiła do sądu, składowanie trwało w najlepsze.
Mieszkańcy Krakowa zwrócili uwagę, że na kilku działkach w okolicach ul. Nad Drwiną znajdują się nielegalne wysypiska odpadów.
– Śmieci są porzucone blisko rzeki, istnieje więc realne niebezpieczeństwo, że skażona nimi zostanie pobliska Drwina Długa. W ostatnim czasie w przestrzeni medialnej pojawiły się także zgłoszenia o składowaniu na opisywanych terenach materiałów niebezpiecznych – m.in. farb i lakierów – opisuje radny Łukasz Gibała, który w tej sprawie podjął interwencję w krakowskim ratuszu.
Jak się okazuje, gromadzenie śmieci w okolicach ul. Nad Drwiną dotyczy działek stanowiących własność Gminy Miejskiej Kraków.
– Wobec faktu, że korzystanie i zajmowanie tych nieruchomości następowało i nadal następuje bez tytułu prawnego (działki nie sa przedmiotem zawartych przez Gminę Miejską Kraków umów dzierżawy, jak również nie zostały udostępnione na rzecz osób trzecich w innej formie prawnej), podjęto postępowanie zmierzające do ustalenia posiadaczy tego gruntu, a także jego wydania w stanie wolnym od zabudowy, elementów zagospodarowania i uporządkowanym – poinformował Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa.
I dodał, że objęcie tego terenu we władanie przez samoistnego posiadacza spowodowało, że usunięcie zalegających tam odpadów nie może zostać wykonane przez Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania.
Służby miejskie jednak ustaliły, że ustalono, iż Nad Drwiną składowano odpady takie jak opakowania papierowe, plastikowe, drewniane, metalowe i szklane, różne elementy samochodowe w tym tapicerka, zderzaki, opony, osłony, odpady pochodzenia budowlanego w tym kostka brukowa, gruz betonowy i ceramiczny, wata szklana, styropian, deski, płyty pilśniowe i gipsowe, panele, listwy metalowe, ziemia, okna, folie, framugi okienne, szkło, odzież, tekstylia, zużyty sprzęt RTV I AGD (lodówka, telewizor, odkurzacz) oraz Ich obudowy, odpady wielkogabarytowe w tym meble np. fotel, kanapa, materac, drzwi, brodzik, umywalka. Ustalono ponadto, że odpady te zalegają zarówno w stertach, jak i hałdach, co powoduje ogólne zanieczyszczenie terenu.
Sprawa trafiła do sądu. Wyrokiem z 8 lipca Sąd Rejonowy dla Krakowa#Podgórza w Krakowie nakazał samoistnym posiadaczom wydanie działki. Jak podkreślił prezydent, obecnie przygotowane jest przez Wydział Skarbu Miasta Urzędu Miasta Krakowa przedegzekucyjne wezwanie podmiotów objętych wspomnianym rozstrzygnięciem sądu do wydania wskazanych nieruchomości na rzecz miasta Kraków.
W międzyczasie zareagowała straż miejska.
– Straż Miejska Miasta Krakowa zamontowała sześć fotopułapek w pasie drogowym przylegającym do przedmiotowego terenu. Funkcjonariusze pełniący służbę w okolicach ul. Nad Drwina zwracają uwagę¢ na osoby i sytuacje, w których może dochodzić do zanieczyszczania terenu – poinformował prezydent Krakowa.